mmmZawarliśmy umowę, że spotkamy się przy tej sośnie. Obiecał, uderzając coraz silniej, że dotrzyma słowa.
mmmTeraz obejmuję drzewo. Splatam dłonie najmocniej jak umiem i przywieram do kory tak kurczowo, że wzór odciska się na policzku. Głuchy dźwięk, który dudni w moim ciele, to chyba uderzenia dzioba. Kątem oka widzę czarnego żuczka ukrytego w szczelinie drzewa. Przerażony moją obecnością, niezgrabnie przebiera nóżkami.
mmmNie bój się, nie krzywdzimy małych, wystraszonych istotek. Dzięcioł dostanie coś o wiele smaczniejszego, niż taki malutki żuczek w chitynowym pancerzyku. Przysiągł, że mocnym dziobem rozłupie moją czaszkę i oczyści ją, wyłuska myśli leniwe i wstrętne niczym tłuste pędraki.
5
Mogłoby być bardziej czytelne, kto jest kim w tej bajce, ale niezaprzeczalnie ma ten horror swoją urodę 

Mówcie mi Pegasus 
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak