Wyprawa

1
WWWBudzik był cicho ustawiony, ale wystarczył. Hubert położył go pod poduszką przed snem.
Urządzenie ledwo wydało dźwięk. Chłopak wyłączył go natychmiast po przebudzeniu, ułożył się na plecach, wstrzymał oddech. Cisza. Nikt nie usłyszał. Wysunął torbę spod łóżka po czym wstał i przeszedł na paluszkach pod drzwi rodziców. Radio grało, ojciec chrapał a matka miała stopery w uszach. Wrócił.
Potrząsnął siostrą.
- Patrycja. - Nie musiał tłumaczyć. Wyślizgnęła się z pościeli, złapała telefon.
Zeszli cicho na palcach po schodach do piwnicy. Kuchnia. Cicho, szybko. Nie obudzić rodziców, starszego brata, kota. Telefon był jedynym ich źródłem światła póki nie włączyli małej lampki stołowej. W półmroku dostrzegł jej zmartwioną twarz.
-Co dziś robimy? - Zapytała trwożnie. Odparł cicho, a jego głos brzmiał jak groźba:
- Kanapki z szynką.
tl;dr

Kawa moim bogiem.

2
Majorette pisze:Zapytała trwożnie. Odparł cicho, a jego głos brzmiał jak groźba:
- Kanapki z szynką.
Mam wrażenie, że tym dzieciom nie dają jeść w domu, skoro muszą się skradać do kuchni, a słowa "kanapki z szynką" brzmią jak wypowiedzenie wojny.

Moje subiektywne zdanie.
Maj pisze:Robimy? - Zapytała
Mała litera.

No i "cicho ustawiony budzik... ". To jest kapkę niejednoznaczne, bo budzik może mieć regulowaną głośność albo być ustawiony np. na półce. Wymagałoby dopracowania.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

4
Bartosh16 pisze:Mam wrażenie, że tym dzieciom nie dają jeść w domu, skoro muszą się skradać do kuchni, a słowa "kanapki z szynką" brzmią jak wypowiedzenie wojny.
B 16, gdzie są dzieci w tym drobiazgu?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

5
Bartosh16 pisze:Mam wrażenie, że tym dzieciom nie dają jeść w domu, skoro muszą się skradać do kuchni, a słowa "kanapki z szynką" brzmią jak wypowiedzenie wojny.
:)
piękna interpretacja .... B16 - Ty tak poważnie?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

6
dorapa pisze:
Bartosh16 pisze:Mam wrażenie, że tym dzieciom nie dają jeść w domu, skoro muszą się skradać do kuchni, a słowa "kanapki z szynką" brzmią jak wypowiedzenie wojny.
B 16, gdzie są dzieci w tym drobiazgu?
Maj pisze:Chłopak wyłączył go natychmiast po przebudzeniu
Maj pisze:Radio grało, ojciec chrapał a matka miała stopery w uszach. Wrócił.
Potrząsnął siostrą.
Tu mam dzieci. Rodzice śpią, a chłopak wraz z siostrą skrada się do kuchni, by zrobić sobie kanapki z szynką.
Natasza pisze:Bartosh16 napisał/a:
Mam wrażenie, że tym dzieciom nie dają jeść w domu, skoro muszą się skradać do kuchni, a słowa "kanapki z szynką" brzmią jak wypowiedzenie wojny.

piękna interpretacja .... B16 - Ty tak poważnie?
B16 pisze:Moje subiektywne zdanie.
"Mam wrażenie" i "moje subiektywne zdanie" to nie to samo co interpretacja wg definicji Sepa, z której wynika, że interpretacja to prawda ostateczna w literaturze determinowana przez tęgie głowy, którą nie jestem.
Ja napisałem, jak to rozumiem. Nie jestem profesorem literaturoznawstwa, żeby dokonywać interpretacji.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

7
Ok, teraz rozumiem. Bo ja w Twoim słowie "dzieci" zobaczyłam maluchy. Ale to wcale nie muszą być zagłodzone dzieci.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

8
dorapa pisze:Ale to wcale nie muszą być zagłodzone dzieci
Nie muszą, choć mogą.
Jest niedopowiedzenie, człowiek się zastanawia, dlaczego przygotowywanie sobie żarcia, to horror.
Może noże atakują z krzykiem?
Może lodówka pożera?
A może szynka, to w rzeczywistości Szynka, wielka świnia, którą najpierw trzeba ubić i przyrządzić?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

9
Są takie teksty, gdzie potrzeba nie nadymanej refleksji, ale zdrowego poczucia humoru - to raczej jest taki tekst.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

10
Jest niedopowiedzenie, człowiek się zastanawia, dlaczego przygotowywanie sobie żarcia, to horror.
Nie ma niedopowiedzenia.
Przygotowanie sobie posiłku kiedy rodzice śpią, świadczy że sytuacja jest wyjątkowa.
Napięcie wynika z faktu, że gdyby któryś z rodziców obudził się to zapytałby "po co?" i wtedy nawarstwiłby się komplikacje.
Oni uciekają na wyprawę (jak sugeruje tytuł).
Przygotowuje się wtedy wszelkie potrzebne rzeczy (nie tylko prowiant) po kryjomu, żeby uniknąć pytań.
To jasne.

Pozdrowienia,

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

11
GodHand pisze:-Co dziś robimy? - Zapytała trwożnie. Odparł cicho, a jego głos brzmiał jak groźba:
- Kanapki z szynką.
Może i bym się z tym zgodził, ale podkreślone zdanie rozwala mi powagę sytuacji.
Natasza pisze:Są takie teksty, gdzie potrzeba nie nadymanej refleksji, ale zdrowego poczucia humoru - to raczej jest taki tekst.
Pozwól, że teksty będę odbierał po swojemu :)
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

12
Bartosh16 pisze:Zapomniałem, że jest ktoś, kto decyduje, kiedy mam się śmiać, a kiedy płakać.
Że to KONWENCJA i KATEGORIA (np. komizm) utworu zdecydują?
To jest oczywiste!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

13
OMG. Ja tu buduję napięcie, atmosferę grozy by potem powalić czytelnika kanapką z szynką a b16 wyciąga mi tu dramaty rodzinne. Nie, nie są oni ani dziećmi, ani tym bardziej niedożywionymi biedactwami, spokojna twoja rozczochrana. W tym tekście - uwaga - NIE MA SENSU. W ogóle. Wcale. Ani tyci. Miał was śmiechnąć, tylko i aż tyle.
tl;dr

Kawa moim bogiem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”