Wigilia

1
Wigilia, stół, piękne dania,

Siedzę, a obok mnie puste nakrycie,

Dla tego, kto przyjdzie niespodziewanie,

Lub tego, kto ma już wieczne życie.



Nagle poczułam chłód na policzku.

Wszyscy weseli i bardzo szczęśliwi.

Widelec poruszył się przy nożyczku.

Cicho krzesło obok mnie skrzypi.



Słyszę pełne ulgi westchnienie,

Lecz nic nie widzę, ale czuję,

Jak ktoś za rękę wziął mnie niepewnie,

I słyszę znajomy głos - "Dziękuję,



Dziękuję za pamięć i za znicze,

Za modlitwę w kaplicy i pogrzeb,

Dziękuję za te piękne nakrycie,

żegnajcie" - westchnął i odszedł.
"Czemuż wszystkie istoty, gdy wypełni się ich marzenie, zapominają z jakim trudem i zapałem dążyli do niego..."



"żyje się pragnieniem chwili, lecz umiera się, tracąc całe zycie..."




'Armandia' Wiktoria Korzeniewska
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron