Ostatnie chwile

1
Ostatnie chwile

Tak trudno nam się rozstać
Po dniu pełnym wrażeń
A jednak coś nam zostaje

Jak duch, pocieszyciel
Wkrada się we włókna ubrania
Zostaje we włosach
Zwleka tam gdzie siedziałaś
Czuję Twój zapach

Ten duch, uwodziciel
Szepce zmysłom
By Cię dotknąć, całować, objąć
Zobaczyć i usłyszeć
Lecz Ciebie już nie ma przy mnie

Do następnego razu…
Unless I grip the sword
I cannot protect you,

While grippinig the sword
I cannot embrace you...

Re: Ostatnie chwile

2
markus6o6 pisze: Wkrada się we włókna ubrania
Wkrada się we włókna ubrań nie brzmi lepiej?

Wiem że to wiersz biały i można olać rymy, rytm itd, ale jak dla mnie brakuje mi tu czegoś więcej, co pozwoliłoby mi zrozumieć ten wiersz. Bo niby są razem (znaczy podmiot liryczny i osoba o której pisze) a jednak na końcu jest to "do nast. razu". Być może adresatka tych słów zmarła a ten nastepny raz to w już w kolejnym świecie?

Tak to interpretuje.

Druga sprawa: wywaliłbym duże litery, także zaimek 'Twój'. Wszystko z małej - ale to już moja osobista wizja.

I jedne strofy mają po pięć wersów, inne po jednej a druga strofa ma trzy. Chaotycznie i nie za ładnie to wygląda.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”