Pierwszy wiersz, który dedykuję swojej dziewczynie

1
Pamiętam Twoje zaskoczenie, gdy przeczytałem swój stary wiersz,
dedykowany pewnej dziewczynie. Zapytałaś - która to była?
Panna nemo. No cóż, taki już byłem:
gówniarz, który chciał być mitomanem, nigdy za to mitoman,
który z powrotem chciał być gówniarzem.

Moje wiersze były zbyt realne, by nie uwierzyć,
że po drugiej stronie powinna stać kobieta.
To pewnie dlatego, gdy je czytałem, to tak dla niepoznaki
patrzyłem wprost w Twoje oczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”