Zanim się urodziłem pisałem ołówkiem. Zawsze miałem przy sobie temperówkę. W ogóle moje kieszenie pełne były drobnych przedmiotów. Wśród nich stare bilety, drobne monety obcych albo nieistniejących państw, pokruszone bułki z serem. Oraz numer telefonu do Krystyny.
Ale to już przeszłość. Wyrosłem na silnego mężczyznę o jasnym spojrzeniu i wysokim czole. Po matce odziedziczyłem łagodne usposobienie a ojcu zawdzięczam skłonność do alkoholu. Nie piszę już ołówkiem. Transmituję myśli wprost do umysłów czytelników. To nowoczesna techologia, którą opracowałem czwartym piętrze kamienicy przy placu Wilsona. Oszczędza czas i pieniądze. A przede wszystkim papier.
Zamierzam przedstawić swój wynalazek na forum ONZ, UNESCO, spotkać się z szefem Komisji Europejskiej, hegemonem amerykańskich stanów i szeregiem innych osób. Na przykład szefem NATO, dyktatorem Gatesem i wiecznym hippisem Bransonem. żaden z nich nie znajdzie dla mnie czasu. Nie uda mi się przedstawić ludzkości swojego genialnego wynalazku transmisji myśli.
Kolejny niezroumiany geniusz. Wpadnę w obłęd, rozpiję się, roznarkotyzuje i rozerotyzuję. Niedługo po tym prawdopodobnie umrę.
Zanim to jednak nastąpi wszystko jest po staremu. Między krzesłem a podłogą gołębie wygrzebują resztki dobrobytu :-)
Mieszkam w Warszawie, ale nie na placu Wilsona. Mam 26 lat. Lubię literaturę polską współczesną. I brytyjską muzykę gitarową. Również współczesną. Piję i palę. Nie kupiłem i nie kupię iPoda. Zajmuję się reklamą.
Witam wszystkich i pozdrawiam.
2
witam i pozdrawiam, piję, nie palę, nie mam zamiaru kupować iPoda 

"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".
"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".
- Nieśmiertelny S.J. Lec
"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".
- Nieśmiertelny S.J. Lec
3
Witam.
Piję, ale tylko herbatę. Palę lecz tylko głupa, czasem.
iPoda nie kupię, może ukradnę. Kto wie?
Swoje wynalazki przedstawiam na tym forum, dzięki czemu jestem czasem rozumiany.
U mnie gołębie nic nie wygrzebują, dobrobytu zabrakło. Ja wygrzebuję resztki, które zostały z gołębi.
Poza tym raz jeszcze witam.
Piję, ale tylko herbatę. Palę lecz tylko głupa, czasem.
iPoda nie kupię, może ukradnę. Kto wie?
Swoje wynalazki przedstawiam na tym forum, dzięki czemu jestem czasem rozumiany.
U mnie gołębie nic nie wygrzebują, dobrobytu zabrakło. Ja wygrzebuję resztki, które zostały z gołębi.
Poza tym raz jeszcze witam.
Po to upadamy żeby powstać.
Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.
Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.