Podróż w głąb Ziemi

1
Do kapsuły wchodzi dziewięć osób. Każdy siada w wygodnym fotelu i otrzymuje specjalne okulary.Najpierw wyruszamy specjalnym tunelem. Czuję powiew wiatru, zapach ozonu, ciepło i zimno.
Potem oglądamy stację kosmiczną i roboty poruszające się nieopodal. Pędzimy z niewyobrażalną prędkością. Poruszają się fotele do przodu i do tyłu, w bok w zależności od kierunku jazdy. O mało nie wpadamy na jakąś kosmiczną bryłę.
Z daleka obserwujemy dinozaury, spacerujące po ogromnych połaciach lądu, niespodziane wybuchy i pożary.
W powietrzu wśród chmur mijamy samoloty, z których niektóre prawie wpadają na siebie. Drobne kropelki dżdżu na policzkach. Huk. Zapach spalenizny. To koniec. Mam lekki niedosyt wrażeń.
5D, najmłodsze dziecko kina zaprasza na następny seans.

2
Zabrakło z(a)mysłu literackości - w konstrukcji fabuły, języku, wyrazie artystycznym.
To sprawozdanie z wycieczki, notka, kartka z dziennika
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

Re: Podróż w głąb Ziemi

3
Aloe pisze:Do kapsuły wchodzi dziewięć osób.
Wczoraj w nocy na zmęczeniu to przeczytalem. Przeczytalem, że dziewięć osób wchodzi do kapusty. Taki błąd czytelniczy, jednakże ta kapusta bardzej mi pasuje jak kapsuła.
I podróż przez liście do głąba:)

4
Całkiem fajny pomysł. Gdyby w tekst wpiąć choćby odrobinę - Natasza to doskonale ujęła - literackości, można nieźle wkręcić czytelnika. I nawet można to zrobić utrzymując formę miniatury. A tak dostaliśmy zlepek zdań niespójnych gramatycznie.
Aloe pisze:Do kapsuły wchodzi dziewięć osób. Każdy siada w wygodnym fotelu i otrzymuje specjalne okulary.Najpierw wyruszamy specjalnym tunelem. Czuję powiew wiatru, zapach ozonu, ciepło i zimno.
Zobacz tu piszesz w trzeciej osobie - oni (czyli patrzysz z boku), potem my ruszamy, a ja czuję (czyli jesteś w tej dziewiątce). Niby wszystko się zgadza, ale już na początku wywołujesz straszny chaos u odbiorcy i nie przestajesz do końca.

No i styl! Zawsze wszystkim (i sobie) radzę - czytajcie na głos, co napisaliście. Spróbuj posłuchać co napisałaś, będzie Ci łatwiej zrobić autokorektę. I przykład:
Aloe pisze:Poruszają się fotele do przodu i do tyłu, w bok w zależności od kierunku jazdy.
Poruszają się fotele? Nie lepiej "fotele poruszają się"?...

Rzucasz obrazami, dźwiękami, ale one są zrozumiałe tylko dla Ciebie. Jeśli chcesz się podzielić czymś z czytelnikiem, daj mu szansę dowiedzieć się, co twój bohater odczuwa.

30% dobrego tekstu to pomysł. Na nim można mając talent dołożyć kolejne 30%, a reszta to ciężka praca. U Ciebie pomysł był, o talencie nie napiszę, bo trzeba mieć spory, żeby dał o sobie znać w tak krótkiej formie, ale pracy nie włożyłaś w to za grosz...
Dariusz S. Jasiński

5
Natasza, poszukuję teraz ascetycznej formy. Nużą mnie kwieciste opisy.

Djas, wzięłam sobie do serca powyższe uwagi. Zrozumiałam, że zabrakło dookreśleń czyli precyzji wypowiedzi. Pewnie, że to jest bardzo trudne. Mam nadzieję, że uda mi się poprawić tę wprawkę i naciągnąć do przyzwoitego poziomu.

Pan_ruina, a może to był sen?

Dziękuję za wszystkie komentarze.

[ Dodano: Sob 13 Lut, 2016 ]
pan_ruina pisze:
Aloe pisze:Do kapsuły wchodzi dziewięć osób.
Wczoraj w nocy na zmęczeniu to przeczytalem. Przeczytalem, że dziewięć osób wchodzi do kapusty. Taki błąd czytelniczy, jednakże ta kapusta bardzej mi pasuje jak kapsuła.
I podróż przez liście do głąba:)
Według życzenia :lol:

Podróż w głąb ziemi

Zieleń. Pachnie smakowicie. Wdzieram się na powierzchnię. Rozsiadam się wygodnie na liściu. Z rozkoszą wysuwam narząd gębowy. Zżera mnie ciekawość. Co się kryje za zieloną granicą? Wygryzam nieduży otwór i wpadam coraz niżej. Jakby jaśniej. Czuję niedosyt. Wydłubuję następny otwór i kolejny. Rany! Zielony się skończył!Zanurzam się niespodzianie w ciemną miękką masę. Fuj! Okropne. Nic nie widzę. Mamo, ratuj!

Podróż w głąb Ziemi

7
jakubzoltowski12 pisze: "Podróż w głąb Ziemi" - cos takiego juz bylo , brak zamyslu literackiego , nudna narracja, styl troche dziecinny ;)
A inteligencji się podobało:D
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda

Podróż w głąb Ziemi

9
Aloe pisze: Najpierw wyruszamy specjalnym tunelem.
specjalnym czyli jakim? to takie nijakie jak wyraz `fajny`. z kontekstu jasno wynika, że ów tunel nie może być jakiś taki przypadkowy
Aloe pisze: Czuję powiew wiatru, zapach ozonu, ciepło i zimno.
ciepło i zimno to się czuje w wagonie przewozów regionalnych, gdy okno jest bezszczelne, a grzejnik pod siedzeniem topi buty. chodziło Ci zapewne, że naprzemian czy coś? czytelnik oczekuje jednak od lektury wrażeń/informacji/przeżyć/faktów itp. itd. jeśli chce sobie pozgadywać, to sięga po krzyżówkę, ew. kryminał
Aloe pisze: Pędzimy z niewyobrażalną prędkością.
no właśnie jako czytelnik też sobie tego nie wyobrażam
Aloe pisze: Poruszają się fotele do przodu i do tyłu, w bok w zależności od kierunku jazdy.
zrobiłaś mi dzień :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jak to było? Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu. drewno niesamowite- to już lepiej byłoby jakieś porównanie choćby z rodeo wstawić :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Aloe pisze: Z daleka obserwujemy dinozaury, spacerujące po ogromnych połaciach lądu, niespodziane wybuchy i pożary.
jeśli napiszę, że to zdanie jest drewniane - wszyscy (prawie) zrozumieją i przytakną. tak samo masz robić opisy - by było jasno i konkretnie, słowem: obrazowo, albo przynajmniej sensownie i logicznie
Aloe pisze: W powietrzu wśród chmur mijamy samoloty, z których niektóre prawie wpadają na siebie.
z których niektóre - bez komentarza.
Aloe pisze: Mam lekki niedosyt wrażeń.
wykaż się empatią i postaw się w sytuacji czytelnika

ogólnie jest źle, bardzo źle - brakuje jakichkolwiek walorów beletrystycznych, nieporadność i nieudolność na każdym kroku. text przypomina jakiś sto razy wałkowany skecz z utyskiwaniem starej baby, że młodzi to dziś tylko w tablety i internety wpatrzone. a szkoda, bo taka scenka to świetna okazja do wykazania się polotem, do soczystego obrazowania, do zmian obrazów jak w kalejdoskopie - tu nie ma nic z tych rzeczy - żadna szansa nie jest wyzyskana, wszystkie zmarnowane.

ocena końcowa: 0/10

Podróż w głąb Ziemi

10
Smoke, kłania się konstruktywna krytyka. :D Tutaj zaprezentowałeś tylko kickboksing zapomnianej zabawki, która niechcący się napatoczyła. Inni dawno dokonali oceny i zdążyli już o tym zapomnieć.
Zgadzam się z Tobą, że tekst można skonstruować inaczej i w taki sposób, żeby przed oczami czytelnika przewijały się kolejne obrazy.
Czyżbyś oglądał skecz z damą z Napierstkowa? :)
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda

Podróż w głąb Ziemi

11
Aloe pisze: Tutaj zaprezentowałeś tylko kickboksing zapomnianej zabawki, która niechcący się napatoczyła.
O! O, to już jest coś. Już jest jakiś obraz, sytuacja, postać i jej działanie - udało Ci się coś wreszcie stworzyć, szkoda tylko, że spóźniłaś się i zamiast w tekście, zrobiłaś to w komentarzu oceniającym komentującego. 10/10 :mrgreen:

Podróż w głąb Ziemi

12
No niestety słabe to jest. O niczym. Sprawozdanie z wycieczki do nowoczesnego kina. Stacja kosmiczna i bryła wewnątrz ziemi? Roboty? Dinozaury jeszcze rozumiem - ukłon do klasyka. Samoloty wpadają na siebie? To jak one latają - jak wariaty? :) I końcówka. Huk, zapach spalenizny - jakiś wypadek? Słabe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”