By odróżnić
marzenia od zachcianek,
trzeba zdać sobie sprawę,
że marzenia kierują Cię ku gwiazdom.
I dalej
- poza siebie samego.
Zachcianki przeciwnie:
zawsze w dół
i nigdy dalej,
niż na wyciągniecie
ręki...
Marzenia
4Dzięki @szopen. W sumie możesz mieć rację, ale ja lubię taką "prozę poetycką": niby proste zdanie, ale przemyca jakąś symboliczną warstwę gdzieś pomiędzy wierszami, w drugich znaczeniach.
Fajnie, że przypomniałeś, bo serio - wstawiłem to pół roku temu i zapomniałem. Po pół roku na Wery, napisałbym to inaczej


• "Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia" • "Jem kamienie. Mają smak zębów." •
• "A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty." •
• "A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty." •
Marzenia
7Tak.Sarah pisze:Nie.
Mimozami jesień się zaczyna,Sarah pisze:Wiem, małe litery są teraz w modzie
Złotawa, krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły,
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty - październik.
To ty, to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej - majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku,
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką...
Ze skóry tutaj Cię obdzierać nie będę, ale w poezji bym mógł śmiało przez cięSarah pisze:a ja jednak z uporem maniaka będę
(Leszek Wlazło na peesie ma rację:))