Ciemny pokój – a w nim dziewczynka mała.
Gdy nadchodziła noc… ona się bała.
Gdy ojciec pił… ona płakała.
Całe swe życie, zupełnie sama.
Każdej nocy, gdy nie spała…
Gdy marzyła… gdy cierpiała…
Zawsze była całkiem sama.
Kochana rodzina…
Bardzo jej chciała, lecz tak naprawdę, nigdy jej nie miała.
życie usłane białymi różami, chodzi po nich…
Pomiędzy kolcami…
3
Urzekły mnie dwa ostatnie wersy. Reszta - sucha i tak naprawdę nic nie mówi. Może innych by to wzruszyło, ale nie osobę, która zna to wszystko na własnej skórze ( :( ). Stwierdzenia, że bała się i płakała są po prostu za płytkie, nic nie mówią i nie oddają tego wszystkiego, co naprawdę się w takich chwilach czuje.
eee....
5Obywatelka AM:
Mówisz że stwierdzenia "bała się" i "płakała" są zbyt płytkie...
A twoim zdaniem co sie czuje gdy sie płacze?
gdy płacze się ze strachu, bólu, gdy cały świat sie nam wali...
dla mnie nie jest to "płtkie" uczucie, ten stan w tórym sie znajduje.
To jakby ostatnia fazu bólu, łzy są niczym krew gdy dusza jest raniona.
a strach.... co czujesz gdy sie boisz?
zadaj sobie to pytanie...
Dodane po 7 minutach:
Ups... zamiast "odpowiedz" dałem "nowy temat"
i znowu dostane kolejne ostrzeżenie :wink:
sorki
Mówisz że stwierdzenia "bała się" i "płakała" są zbyt płytkie...
A twoim zdaniem co sie czuje gdy sie płacze?
gdy płacze się ze strachu, bólu, gdy cały świat sie nam wali...
dla mnie nie jest to "płtkie" uczucie, ten stan w tórym sie znajduje.
To jakby ostatnia fazu bólu, łzy są niczym krew gdy dusza jest raniona.
a strach.... co czujesz gdy sie boisz?
zadaj sobie to pytanie...
Dodane po 7 minutach:
Ups... zamiast "odpowiedz" dałem "nowy temat"
i znowu dostane kolejne ostrzeżenie :wink:
sorki
"życie jest tylko snem na drodze do śmierci"
6
Racja, czy ja mówię, że nie? Tylko CZEMU TEGO NIE NAPISAłEś W WIERSZU? Jarzysz o czym mówię? Teraz tak ładnie to opisałeś, a w utworze jakieś piosenkowate, mało mówiące "tralala - bała się - płakała".gdy płacze się ze strachu, bólu, gdy cały świat sie nam wali...
(...)
To jakby ostatnia fazu bólu, łzy są niczym krew gdy dusza jest raniona.
8
Ten wiersz prędzej bym śpiewał, niż recytował. Jakoś mi nie leży, sorry. Na mój gust ten poemat nie oddaje smutku, cierpienia, nawet jeżeli takowe rzeczy przeżywa autor. "Mówisz że stwierdzenia "bała się" i "płakała" są zbyt płytkie...
A twoim zdaniem co sie czuje gdy sie płacze?
gdy płacze się ze strachu, bólu, gdy cały świat sie nam wali...
dla mnie nie jest to "płtkie" uczucie, ten stan w tórym sie znajduje.
To jakby ostatnia fazu bólu, łzy są niczym krew gdy dusza jest raniona.
a strach.... co czujesz gdy sie boisz?
zadaj sobie to pytanie...". Dlaczego nie odczuwam tych przemyśleń w wierszu? Gdyby był dobry, czytelnik sam zadał by sobie pytanie "CO CZUJESZ, GDY SIę BOISZ?". Ja sobie takowego pytania nie zadałem, po prostu przeczytałem to, co napisałeś. I już. Bez fajerwerków
Napisz to jeszcze raz, pomęcz się bardziej nad tym
[/code]
A twoim zdaniem co sie czuje gdy sie płacze?
gdy płacze się ze strachu, bólu, gdy cały świat sie nam wali...
dla mnie nie jest to "płtkie" uczucie, ten stan w tórym sie znajduje.
To jakby ostatnia fazu bólu, łzy są niczym krew gdy dusza jest raniona.
a strach.... co czujesz gdy sie boisz?
zadaj sobie to pytanie...". Dlaczego nie odczuwam tych przemyśleń w wierszu? Gdyby był dobry, czytelnik sam zadał by sobie pytanie "CO CZUJESZ, GDY SIę BOISZ?". Ja sobie takowego pytania nie zadałem, po prostu przeczytałem to, co napisałeś. I już. Bez fajerwerków

