"Dziwny nastrój"

1
Nastrój dziwny, niebywały,

raz się chwycił, nie chce puścić,

tak łakomy na pochwały,

że aż dusi, by usłyszeć.

Nie chce odejść, co się stało?

Zadomowił się na dobre

i wszystkiego mu jest mało,

nędzny głupi i wybredny!

Chcę spokoju, smutku, ciszy,

zniosę nawet szczyptę żalu,

a on na filmowej kliszy

rejestruje swe medale

do znudzenia, zwariowania

męczy wciąż, pasożyt mały,

nawet krzyczeć mi nie wzbrania,

ale głos jest jakiś dziwny.

Walczę z nim, och, jak wojuję!

On zacięcie opór stawia,

czasem, niecny, atakuje

i kpi podle z mych zamiarów.

Czekam chyba wieki całe,

a on ciągle mnie katuje,

gdzie ten koniec, gdzie wytchnienie

już piec minut: Protestuję!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron