Owijam z dnia na dzień
Bawełnę swego życia
Omijam coraz częściej
Istotę bycia
I nadejdzie dzień
Gdy przymknę powieki
Spróbuję otworzyć, lecz...
Wokół zero życia
Wtedy powiedzą
Co myśleli, mówili
Później zamilkną
Czysta histeria
Żył jak pies
I odszedł jak pies
Jak pies - powtarzam
Jak pies!
2
Powtarzasz się, poezja ma to do siebie, że możesz stosować różne metafory, parafrazy i przeróżne związki frazeologiczne.życia
życia
np zamiast życia, to istnienia.
Pieskie życie. Czasem pies jest dla niektórych ludzi więcej wart, niż jakikolwiek człowiek. Powiem Ci jednak, że masz rację. Ludzie często traktują nas jak psy. Z kopa i do budy. Gdy zdechnie, zastąpią drugim. Jednak to "zdychanie" odbieram jako metaforę. Odchodzisz, znika miłość, przyjaźń, zastąpią nas drugim człowiekiem. Jak psa, zwierzaczka, nową zabawkę... Fajne, aczkolwiek mogłeś się bardziej postarać, stać Cię.minojek pisze:Żył jak pies
I odszedł jak pies
Jak pies - powtarzam
Jak pies!