Przedstawiam wam do oceny wstęp do dłuższego opowiadania.
Życzę miłej lektury, a po, szczerej oceny

W 2044 sytuacja polityczna na świecie z dnia na dzień stawała się coraz bardziej napięta. Wszystko rozpoczęło się od półwyspu koreańskiego. W Korei północnej nastąpił przewrót, w trakcie którego do władzy doszedł bękart ówczesnego wodza Kim Dzung Una, Kim Dzil Bil. Na początku był marionetką w rękach generałów, jednakże po upływie kilku miesięcy pozbył się nadzoru i rozpoczął samodzielne rządy. Inne od dotychczasowych. Podpisując szereg ustępstw na rzecz NATO otrzymał znaczną pomoc humanitarną. W odróżnieniu od swoich poprzedników, całość tej pomocy przekazał w ręce ludu. Oczywiście w takiej sytuacji rozszalała się korupcja (ciężko to sobie wyobrazić ale w większym stopniu niż dotychczas) i część darów przepadała już po przylocie do Korei. Kim Dzil poradził sobie z tym problemem bardzo szybko. Wszyscy na których chociaż padł cień podejrzenia byli skazywani na publiczną egzekucję. Egzekucję z rąk ludu. Dzięki takim posunięciom dostarczył społeczeństwu chleba i igrzysk. NATO i wszelkie organizacje oczywiście protestowały i groziły, ale oprócz machania palcem nic więcej nie robiły. Kim nic sobie z tego nie robił a każde kolejne posunięcie jednało mu coraz więcej zwolenników. W końcu – dobrowolnie - cały naród stał zanim murem. Korzystając z tak szerokiego poparcia, wypowiedział zawieszenie broni Korei Południowej. Ta decyzja była szokiem nie tylko dla południowego sąsiada ale także dla całej cywilizacji zachodu. Oczywiście NATO z USA na czele nie było bezczynne wobec zagrożenia z Azji. Ruszyli z interwencją militarną. Na ten krok tylko czekała Rosja. Natychmiast wystosowała noty dyplomatyczne do amerykanów z żądaniem zwrotu zagrabionej Alaski. Twierdzili w niej, że umowa sprzedaży zawarta w 1867 roku została sfałszowana i żądają jej unieważnienia. Jako zadość uczynienie, skłonni są zwrócić kwotę transakcji. Siedem milionów dolarów. Amerykanie potraktowali tę notę jako chory żart i całkowicie ją zlekceważyli. Rosyjski prezydent Władimir Dimitr Miedwiedinowicz Putin (adoptowany syn byłych prezydentów Putina i Miedwiediewa) tylko na to czekał. Wygłosił orędzie do narodu i świata w którym perorował, że Amerykanie nie pozostawiają mu wyboru i że on, Władimir, w interesie Mateczki Rosji musi na ten despekt jednoznacznie zareagować. Ogłosił zerwanie wszelkich kontaktów dyplomatycznych z imperialistycznym wrogiem. Wezwał również – osłabioną i będącą w ostatniej fazie rozpadu, Unię Europejską – do poparcia jego żądań. Unia pogrążona w islamskiej rewolucji nawet nie zareagowała. Wobec niemego przyzwolenia Władimir poszedł krok dalej. Wysłał flotę syberyjską, transportowce z siłami lądowymi oraz jednostki specnazu w kierunku Alaski. Po czym dokonał inwazji. Amerykanie zajęci interwencją w Azji nie byli wstanie odpowiednio zareagować, w związku z czym anektowanie Alaski odbyło się praktycznie bez jednego strzału. Władimir rozochocony sukcesem w Ameryce Północnej nie zwalniał tempa. W myśl zjednoczenie narodowego najechał Ukrainę oraz Białoruś. O ile z Białorusią poszło mu gładko to Ukrainy włączyć się nie udało. Na przeszkodzie stanęła mu Piąta Rzeczpospolita Polska. Odrodzona, zjednoczona potęga białoczerwona.
W latach trzydziestych dwudziestego pierwszego wieku, polscy naukowcy z uniwersytetu toruńskiego im Błogosławionego Tadeusza Rydzyka opracowali nowatorską i rewolucyjną technikę wydobywania gazu łupkowego. Jako że Polska posiadała siedemdziesiąt procent światowych zasobów tego surowca stała się potęgą gospodarczą. Eksport gazu na skalę światową ułatwił Polsce przeprowadzenie zmian w każdej dziedzinie życia. Dzięki pozyskanym środkom finansowym, zmodernizowano armię, która stała się najnowocześniejszą na świecie. Przeprowadzono reformy w szkolnictwie oraz opiece zdrowotnej. Wybudowano dziesięć tysięcy kilometrów pięciopasmowych autostrad. Unowocześniono kolej, która prędkościami przewyższała japońskie cuda techniki. Słowem polska dokonała skoku cywilizacyjnego. Na tym zmiany się nie skończyły, pod koniec trzydziestego ósmego roku w referendum narodowym – w którym zanotowano rekordową frekwencję, bo ponad osiemdziesiąt procent obywateli zabrało głos – wprowadzono monarchię absolutną. Na monarchę wybrano – drogą losowania szczęśliwego PESELA – osiemdziesięciopięcioletniego Krzysztofa Kononowicza z Kętrzyna – kandydata na prezydenta Białegostoku w wyborach z 2006 roku.. Nie dotrzymał on słowa danego wyborcom, że gdy on nastanie nie będzie niczego. Było wszystko, wszystko co dobre.
Po tym jak islamiści przejęli władzę w większości krajów Europy, zaczęło coraz częściej dochodzić do manifestacji nawołujących do równości religijnej. Te marsze, były bezlitośnie pacyfikowane przez islamskie władze. Jednocześnie również były potępiane przez religijny ruch zwany Al-Kaida. Unię europejską zaczęła trawić gorączka islamska. Król Polski w obawie o tożsamość narodową, wypowiedział umowę akcesyjną oraz nakazał powrót do własnej waluty rezygnując z unii monetarnej (dzięki łupkom złotówka stała się jedną z najsilniejszych walut na świecie). Nie chcąc dopuścić do zalania polski islamskimi emigrantami, zamknął polskie granice oraz nakazał opuszczenie kraju wszystkim obcokrajowcom. W ten sposób uchronił kraj przed podziałami jakimi żyła cała ówczesna Europa.
Widząc w jakim stanie rozpadu jest stary kontynent, władca polski przystąpił do ofensywy. Najpierw do swoich ziem, przyłączył – za całkowitym społecznym poparciem Czechów i Słowaków – ich ziemie. Następnie utworzył drugą unię obojga narodów z Litwinami. Nie zaprzestał na tym ekspansji. Obiecał Ukrainie wsparcie militarne oraz gospodarze w zamian za uznanie zwierzchnictwa oraz wstąpienie wraz z hołdem krakowskim do swojej Unii. Prezydent Ukrainy Jewhenia Tymoshenko – córka słynnej Julii Tymoshenko – nie namyślając się długo przystała na tą ofertę. W ten sposób Polska, znów swoim obszarem roznosiła się od morza do morza.
Realizując postanowienia hołdu krakowskiego, dziewięćdziesięciojednoletni władca polski zareagował na rosyjską agresję wobec Ukrainy. Polska armia zastąpiła drogę rozpędzonemu rosyjskiemu niedźwiedziowi, skutecznie go spychając, aby w końcu sierpnia 2044 rozpocząć okupację – ponownie jak to miało miejsce w 1612 - Moskwy. W końcu po kilku miesiącach zmusiła Rosję do kapitulacji i do ustąpienia ze stanowiska Prezydenta Władimira. Na podpisanie traktatu pokojowego, Król Polski wybrał małe miasto w południowej części półwyspu Krymskiego na brzegu Morza Czarnego, Jałtę. Chichot historii rozbrzmiał w całej Europie. Na mocy porozumienia terytorium Rosji – wraz z wcześniej przez nią zagrabioną Białorusią – zostało włączone w poczet ziem rzeczpospolitej. W ten sposób powstało Pierwsze Cesarstwo Polskie – największe i najbogatsze państwo na świecie.