136

Latest post of the previous page:

Gra, źle z nami... :P

(wiekowo mówię, a propos Mozarta)
w podskokach poprzez las, do Babci spieszy Kapturek

uśmiecha się cały czas, do Słonka i do chmurek

Czerwony Kapturek, wesoły Kapturek pozdrawia cały świat

138
A ja jej trochę zazdroszczę, ponieważ ma już odrobinę przetarty szlak i coś może wpisać w swoje pisarskie CV. Wiele osób traktuję ją z góry, a tak na prawdę ich prace jeszcze nigdzie się nie pojawiły. Ma ogromne szczęście i nie powinna poprzestać na tym. Może przez najbliższe 10 lat wszyscy będą ją z tym wiązać i dobrze dla niej. Darmowa reklama. Jak już gadają to by nie przekręcali nazwiska. Kto wie może jest to następny geniusz pisarski bo dlaczego nie. Wszystko zależy od niej samej.

Według mnie nie ma reguły na to co, kiedy i w jakim wieku można wydać. Czy to będzie szczeniak nie mający matury, czy emeryt z sześćdziesiątką na karku. Wszyscy mamy wyobraźnie i na tym to się wszystko opiera. A umiejętności pisarskie doświadczenie życiowe. Akurat tutaj dzieci - nastolatkowie mają nas starszymi ludźmi przewagę. Przychodzi im to zbyt łatwo i przez to mogą stworzyć coś lepszego lepszego. Nawet jeśli jest to kopia czegoś już istniejącego. Bo kto z nas nie kopiuję.

139
zależy kto czego szuka w książkach. jeżeli rozrywki - to utalentowany nastolatek może stworzyć coś ciekawego, wbrew pozorom ma też większą szansę na na niepowtarzalność - nieskażony umysł.



jeżeli ktoś szuka w książkach mądrości, to w takiej pewnie nie znajdzie. z drugiej strony do tego służą wszelkie encyklopedie, słowniki i poradniki.



najlepszy to jest taki... myx xD
Obrazek

140
Andrzej Pilipiuk pisze:


hmmm... a dlaczego zakładasz że po znajomości?


No bo nie wiem jakim cudem recenzent z poważnej gazety napisał tak o książce jakiejś nieznanej gimnazjalistki? Chyba, że wydawnictwo mu zapłaciło...przecież oni wszyscy zwykle za darmo nikogo nie chwalą...




Andrzej Pilipiuk pisze:


policytujemy się na ilości? ;-p


No ja miałem na myśli raczej te "dzieła" już wydane :P Pewnie że z tekstami debiutantów to oprócz forum to nie mam do czynienia tak jak Ty...w sumie chyba nie chciałbym mieć :P

141
Właśnie zauważyłem "Złowrogi sześcian" Kaczyńskiej na liście bestsellerów fantastyki Liderii... :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

142
Próbowałam znaleźć jakiś fragment tej książki. Z ciekawości, bo może jednak dziewczyna umie pisać. Niestety, na razie poszukiwania stoją w miejscu, a całej powieści kupować nie będę.

I pierwsze słyszę o Kaczyńskiej. W Empiku książek nie widziałam, ostatnio szukałam w dziale "Fantastyka". Nie było. Nawet jeśli są takie opinie o tej powieści - dopiero teraz dowiedziałam się o dziewczynie.

Poczekamy, zobaczymy.

143
Śmieszy mnie jak mówią czy piszą "Polski Paolini" tylko dlatego, że książkę wydała nastolatka. Nie czytałam powieści Kasi i z pewnością nie przeczytam (chyba że przez przypadek, tzn zapomnę, że to jej książka i kupię), mam jednak wrażenie, że na siłę to chwalenie.



No i współczuję, że gadają o niej: "polski paolini". Próbowałam przejść przez Eragorna czy jak to tam się zwie, ale nie mogłam... Chociaż film dość dobrze mi sie oglądało ;)



A, i tytuł tej książki ma od czapy - ale to moje osobiście zdanie.
Zajrzyj, może znajdziesz tu coś dla siebie

Jak zarobić parę złotych

144
Mnie również dziwi ten ewenement. Mam zamiar przeczytać książkę tej młodej pisarki. A co do zazdrości - ja przyznam się, że zazdroszczę; mimo, że prawdopodobnie książka została wydana dzięki układom :)



A oto jedna z recenzji, enjoy:



Niezwykle dojrzała proza, zważywszy, że jej autorka ma zaledwie 15 lat. Podobnie jak „Eragon” Christophera Paoliniego, powieść Basi Kaczyńskiej przenosi nas w fantastyczny świat przygód. Ta książka jest niczym gra role playing, czytelnik czuje, że przebieg akcji jest w rękach stworzonych przez młodą pisarkę bohaterów. Do końca jednak nie mamy pewności, jak potoczą się losy wyprawy, i czym tak naprawdę jest tytułowy sześcian.



~ Łukasz Gołębiewski, „Magazyn Literacki KSIĄŻKI”
There are only two things: love, all sorts of love, with pretty girls, and the music of New Orleans or Duke Ellington. Everything else ought to go, because everything else is ugly.

145
wyrywacz_serc pisze: mimo, że prawdopodobnie książka została wydana dzięki układom :)


podstawowa cecha mieszkańców naszego kraju - wieczne deperocjonowanie cudzych sukcesów, wiara we wszechmoc układów i w koniecznosć "załatwiania" wszyskiego...



LUDZIE. NIE MACIE ŚLADU DOWODU ŻE DZIEWCZYNA WYDAŁA DZIĘKI UKŁADOM. Nawet tego nie czytaliście. Chcecie być pisarzami a to co prezentujecie to skrajny prymityw, podszyty zazdrością i frustracją... Trochę opamiętania.

146
Hm, a czy w ogóle można wydać książkę dzięki znajomościom? Rozumiem, jak ktoś bliski pracuje w wydawnictwie jest łatwiej wydać, ale bez przesady. Nikt nie zainwestuje w powieść, którą i tak nikt nie kupi. A dziewczyna wydała trzy książki.

Fragment wywiadu:

"– Jak nie piszę, źle się czuję. Męczę się. Muszę zanotować coś każdego dnia, to uzależnienie – przyznaje Basia Kaczyńska, 16-letnia uczennica stołecznego liceum im. Żmichowskiej.



Pierwszą książkę opublikowała, gdy miała dziesięć lat. Była to minipowieść „Planeta Koni” z autorskimi ilustracjami. Dwa lata temu nakładem Agencji Wydawniczej Jerzy Mostowski ukazała się jej „Siostra dzienna”. Teraz startuje z trylogią fantasy, którą napisała w ciągu jednego roku. „Tryptyk Świata Mgły” przygotowuje do druku wydawnictwo Biblioteka Analiz.



– Rzadkością jest, by 15-letni autor pisał jak dorosły – mówi Łukasz Gołębiewski, właściciel wydawnictwa. – Barwnie, z lekką ironią, dystansem, poczuciem humoru.



Poszczególne tomy „Tryptyku Świata Mgły” zamieszkują ludy, które posługują się odmiennymi językami i dialektami. Kaczyńska ich język zróżnicowała, stworzyła symboliczne znaczenia nazw własnych. Trójka głównych bohaterów to wyraziste postacie. Podróżują i przeżywają przygody. Każda – co może spodobać się wielu nastolatkom – wyposażona jest, jak w komputerowych grach Role Play, we własne atrybuty i umiejętności.



– Mimo że książkę napisała dojrzewająca dziewczyna, nie ma tu wątków nostalgiczno-miłosnych. To powieść akcji – mówi Gołębiewski. – W świetnym stylu. Wersja, którą otrzymało wydawnictwo, nie wymagała żadnych prac redakcyjnych. Nie miała żadnych błędów stylistycznych!



Mama Basi, Joanna Kaczyńska, twierdzi, że jej córka za grami komputerowymi nie przepada i chyba zna ich niewiele. Uczy się świetnie, bardzo szybko, bo w wieku pięciu lat samodzielnie czytała. Lubiła czasopisma dla dzieci. Potem opowieści fantasy, książki historyczno-socjologiczne, które namiętnie czyta do dziś (obecnie „Bogowie łakną krwi” Anatola France’a). – Basia jest towarzyska, ale małomówna – mówi Joanna Kaczyńska. "

147
Ooooookej. Zaraz, zaraz. Dzieciątko pisze fantasy, tak? To ze smokami, bohaterami, garncarzami i arcyzłymi czarownikami?

No to wybaczcie. Nawet jeśli jest niedojrzała jak na swój wiek, to do tego naprawdę być nie musi. A pewnie jest.

Mam koleżankę - w wieku 6 lat napisała wiersz, którego ja nie napisałbym dziś. Był dziecinny, owszem, ze mnie żaden poeta, owszem, ale to się czytało. W wieku Basi (I liceum) pisała opowiadania, które większość o wiele, wiele starszych od niej osób na tym forum bardzo chciałoby pisać.

Zastanawiam się, jakby pisała dziś. Myślę, że znakomicie. Na szczęście nie pisze (chyba). Konkurencja mniejsza, zostają najtwardsi.



Dziewczyna jest w Żmichowskiej, tak? To taka szkoła, że jestem gotów uwierzyć, że jej tekst naprawdę nie wymagał żadnej korekty. Jeśli jest pracowita, ma dobrego nauczyciela i się uczy, to ona wie rzeczy z teorii literatury, których większość z nas nie zna nawet z nazwy.



Jedyne, co jest w wydawaniu w tak młodym wieku kiepskie, to że ona jest prawdopodobnie jeszcze za młoda, żeby wiedzieć o czym tak naprawdę pragnie pisać i do czego chciałaby w tym dążyć. Będzie teraz miała w cholerę osób, które będą jej mówić jak ma pisać. Jeśli będą gadać dostatecznie długo i zrobią jej wodę z mózgu, to ona będzie tak pisać. A szkoda, bo może faktycznie ma talent, którego powinniśmy jej zazdrościć.



Na człowieka starszego(choćby te dwa trzy lata), bardziej przekopanego przez życie i wydawnictwa trudniej wpłynąć.
Seks i przemoc.

...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com

149
Niech ktoś kupi wreszcie i walnie parę fragmentów :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

150
Problem w tym, że ciężko dostać. u mnie w mieście nie ma. miasto powyżej 100 tysięcy. Jeśli książka jest dobra pokłonię się grzecznie i zjem własne buty.
There are only two things: love, all sorts of love, with pretty girls, and the music of New Orleans or Duke Ellington. Everything else ought to go, because everything else is ugly.

151
lebruce pisze:Co do tej genialnej 15latki - mimo wszystko wciąż utrzymuję, że w tym wieku nie da się napisać niczego wybijającego się ponad przeciętność - czyli czegoś co nie będzie składało się z magicznego artefaktu, wyprawy magicznej drużyny po ten artefakt i dziwnych ras przypominających elfy, trolle etc.


Khm... wypraszam sobie :P Jak dotąd nie zdarzyło mi się napisać nic z tajemniczym artefaktem ani z elfami czy trollami. A mimo to nie uważam, żeby moje dziełka wybijały się ponad przeciętność - to znaczy, sądzę, że to, co piszę, oscyluje wokół poziomu kiepskiego, ale o artefaktach i walecznych drużynach nie ma w tym ani słowa.

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”

cron