Nadal bez polskich znakow

Forum gazety przegladalem juz wczesniej, zrobilem rekonesans. I nie chce mi sie troche w to wierzyc,mam wrazenie, ze ludzie nie potrafia o siebie zadbac. Ktos tam napisal, ze wysylal maile; a telefon? a pojechac do wydawnictwa osobiscie? Po to podpisuje sie umowy z wydawnictwami, zeby moc w razie czego walczyc. Nie zaplaca? To w koncu zaplaca podwojnie po wyroku sadowym uwzgledniajacym odszkodowanie. Znam autorow z Repliki, ktorym sie wspolpraca dobrze uklada. A straszono mnie juz wszystkim, lacznie z tym, ze wydawnictwo oszczedza na korekce i robi slaba redakcje. Do tej pory wszystko idzie bardzo sprawnie i nic z tych rzeczy mnie nie spotkalo i oby tak dalej. Jesli ksiazka sie sprzedaje dobrze, to wydawnictwo nie zaprzepasci wspolpracy z autorem, wiecej - z reguly chce kolejne jego powiesci. Chociaz musze przyznac, ze sa autorzy, ktorzy zerwali wspolprace z tym wydawnictwem przez cos tam. Ale takie osoby zdarzaja sie w kazdym wiekszym wydawnictwie.
No coz, dam znac za jakis czas, czy wszystko przebiega sprawnie

Ostatnio zmieniony pt 22 lip 2011, 15:46 przez
Revis, łącznie zmieniany 1 raz.