Naturszczyk pisze:Miałem się nie odzywać, ale nie wytrzymałem:
"Gorecka - zanim coś napiszesz zastanów się, bo delikatnie mówiąc piszesz... aby pisać."
-> Chyba właśnie napisałeś o sobie.
Naturszczyk pisze:Jeśli nie stać Cię nad refleksją nad swoim tekstem i wiedząc, że tekst nie jest dopracowany wydajesz go w "self", to o czym to dowodzi.
-> Pisz do rzeczy - Co znaczy, że nie stać mnie na refleksje nad swym tekstem. Tekst JEST dopracowany. Jeśli wiedziałabym, że zrobiłam błąd, poprawiłabym go. Proste.
Naturszczyk pisze:Po pierwsze: że traktujesz self jako coś gorszego - z czym się akurat zgadzam
-> coś łatwiejszego dla Autora (mówię o wydaniu tekstu)
Naturszczyk pisze:Po drugie: że nie cenisz swojego pisania, skoro nie masz do niego cierpliwości
-> Cenie swoje pisanie, ale nigdy nie będę redaktorem. A to jest różnica.
Naturszczyk pisze:Po trzecie: że teraz masz taki kaprys, a nie wiadomo jak długo będziesz jeszcze pisać
-> Nic złego w tym nie widzę ... ale dla Ciebie widzę jest to problem.
Naturszczyk pisze:Po czwarte: że nie traktujesz poważnie swoich czytelników
-> Traktuję poważnie. Postarałam się jak mogłam. Jak przeczytasz kiedyś książkę, wtedy się wypowiedz. Tak Twoje komentarze są wynikiem Twej bujnej wyobraźni
Naturszczyk pisze:Po piąte: że nie masz pojęcia, że self nic ci nie zapewnia, poza hasłem wydałam książkę... i resztę przemilczamy
->Nie mam:)
Naturszczyk pisze:Po szóste: że 99% wydawców nie jest zainteresowany książką którą Autor wydał już w self, POD, czy ze współfinansowaniem własnym. To tytuł wyrzucony na śmietnik
-> Skąd masz te dane?
Naturszczyk pisze:Po siódme: że uczymy się pisząc i pracując nad tekstem (czytaj poprawianiu) a nie na wydawaniu rzeczy jak leci, bo takie możliwości daje self
-> Bardzo mądre zdanie. Zeby poprawiać trzeba mieć wytknięty błąd. Dalej dokończ sobie sam.
Naturszczyk pisze:Po ósme: fabuła to jest pomysł, który ma 35 milionów Polaków i o niczym nie świadczy. Trzeba go jeszcze dobrze opowiedzieć, aby coś z tego było.
-> Myślę, że to mi się udało ale skąd Ty to możesz wiedzieć
Naturszczyk pisze:Po dziewiąte: wydawcy nie odrzucają dramaty, czy inne gatunki literackie, ale starają się odsiać plewy od ziarna. Spój na to z pokorą, a nie na zasadzie "odrzucili MOJE"
-> Jeszcze nic mi nie odrzucili. Ta książka to mój debiut.
Naturszczyk pisze:Po dziesiąte; nie wiem czy jest sens punktować dalej, bo już widzę, że TY wszystko wiesz lepiej...

-> Miałam to samo wrażenie czytając Twoją wypowiedź. Również chciałabym zakończyć temat. Nie podoba Ci się self-publishing - nie zwracaj na niego uwagi. Czytaj książki tradycyjne, one będą wiecznie. Co ma być i tak będzie.
pozdrowienia,
p.s. a styl mojej wypowiedzi jest taki jak Twój, chamski.
Szymon_Edit: Radzę się więc dobrze zastanowić przed napisaniem kolejnych postów podobnym stylem.