Latest post of the previous page:
Nie "jednej" bo z kumplamiGrimzon pisze:I naprawdę uważasz że to cokolwiek zmieniło w sprzedaży tych książek? Opinia jednej nieznanej osoby w sieci.

Ja nie popieram bynajmniej nieodpowiadania autorom. Napisałem tylko, że rozumiem traumę. W dużym wydawnictwie redaktor ma do czynienia z tuzinami takich agresywnych grafomanów rocznie. To naprawdę męczące.Grimzon pisze:Natomiast jak ktoś chce pracować z ludźmi i oceniać ich pracę to na takie rzeczy musi być przygotowany. Nieodpowiadanie na wiadomości czy regułka "skontaktujemy się z osobami wybranymi" to nie profesjonalizm tylko amatorska wygoda. Więc prowadząc taką działalność warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy jest się profesjonalista czy amatorem.![]()