Latest post of the previous page:
skoro to takie cudne, moze przestańmy kupowac ksiązki i popularyzujmy czytelnictwo sciągając powieści z netu - założe się, ze autorzy beda wniebowzięci - raz dwa staną się celebrytami i bedziemy mogli zobaczyć nava i spółkę na sciance i dowiedzieć się z pudelka i gali z kim spali lub co kupili :-PTine pisze:Co do piractwa, to mnie się wydaje, że ma akurat pozytywny wpływ na zarobki autora, zwłaszcza książek i muzyki.
Wiem, że to teza niepopularna. Już wyjaśniam, dlaczego tak myślę.
Mam na myśli sytuację, gdy czytelnik (słuchacz) ściągnie sobie ksiażkę, która mu się spodoba, stwierdzi, że styl autora do niego przemawia i uzna go za tak fajnego gościa, że następnym razem kupi legalną książkę, żeby mu w ten sposób podziękować.
Nie mówiąc już o tym, że zareklamuje książkę wśród czytających znajomych, z których ktoś na pewno kupi ją w wersji leganlej. Piractwo to tak naprawdę popularyzacja, IMHO.