Latest post of the previous page:
Oczywiście, też tak może być. Ale zapewne jest już na rynku kilka starszych. Znasz jakieś, razem z ich pozycjami?BMF pisze:A może wydawnictwo jest jeszcze zbyt młode?padaPada pisze:A znasz jakiekolwiek książki tego wydawnictwa?
Wydać w sieci może każdy, bez udziału wydawnictwa. Na samym starcie rynek jest już zepsuty, bo w sieci znajdziesz miliony śmieci a w śród nich kilka dobrych dzieł. Taka pogarda jest do pewnego stopnia uzasadniona. Książki papierowe przeszły kilka etapów selekcji (zazwyczaj), czego w większości nie można powiedzieć o e-bookach. Po prostu do papieru ciągle mamy dużo większe zaufanie.smtk69 pisze:Staram się tylko polemizować z odrobinę wyczuwalną pogardą do wszelkich przedsięwzięc "niepapierowych".
Z tego co pamiętam temat wątku brzmi - Co myślicie o wydaniu książki w formie e-booka?BMF pisze:Interesuje nas wydawnictwo GONETA. te starsze, bez znanych pozycji, nas kompletnie w tym momencie nie interesują.
To wejdźcie sobie na ich stronę internetową. Ja weszłam. Wcale nie jest takie nowe, gdyż działa już od 2006 roku. Porównałam liczbę lat i ilość publikacji w księgarni, przejrzałam listę nazwisk autorów. Wnioski? Przemilczę.BMF pisze:Interesuje nas wydawnictwo GONETA.
Twoja odpowiedź odnosiła się bezpośrednio do postu smtk69, zatem moja odpowiedź odnosiła się bezpośredniodo twojej, nie do nazwy tematu.padaPada pisze: Z tego co pamiętam temat wątku brzmi - Co myślicie o wydaniu książki w formie e-booka?
Tak więc interesują nas wszystkie wydawnictwa, w tym GONETA.
Nigdy nic takiego nie powiedziałem. Po prostu uważam, że wydawnictwo winno zweryfikować się same, nie należy go od razu wrzucać do jednego wora i z góry zakładać, że nic się im nie uda. Jeśli okażą się amatorami, to ich odeślemy tam, gdzie ich miejsce.padaPada pisze:Ale oczywiście możesz mieć racje, może GONETA znalazła złotego gralla elektronicznych publikacji, ma przewagę technologiczną nad konkurentami oraz wypracowała genialny model dystrybucji i promocji, a jedyne czego jej brakuje, żeby nam to udowodnić, to odrobinki czasu.
Nigdzie nie napisałem,że mam zamiar tam cokolwiek wysyłać. To wszystko jest twoją nadinterpretacją.padaPada pisze:Jeśli masz jakieś, to ślij śmiało do GONETY. Ja poczekam na wasz sukces. Trudno, zaryzykuję stanie w szeregu z "tymi drugimi"...
Oto cała prawda o wydawnictwach e-bookowych. Nawet nie chce nam się wchodzić na ich strony.rubia pisze:To wejdźcie sobie na ich stronę internetową. Ja weszłam. Wcale nie jest takie nowe, gdyż działa już od 2006 roku. Porównałam liczbę lat i ilość publikacji w księgarni, przejrzałam listę nazwisk autorów. Wnioski? Przemilczę.BMF pisze:Interesuje nas wydawnictwo GONETA.
Rubia, gratulują poświęcenia. Przeczysz sobie. Gdybym był poważny, to bym się nie zniżał do takiego poziomu, więc nie wyjeżdżaj mi z erystyką a'la nauczycielka z podstawówki.BMF pisze:Patrzę na twój wiek i dziwę się, że dorosły, poważny facet zniża się do takiego poziomu dyskusji.
2006. Miało sporo czasu.BMF pisze:Po prostu uważam, że wydawnictwo winno zweryfikować się same, nie należy go od razu wrzucać do jednego wora i z góry zakładać, że nic się im nie uda. Jeśli okażą się amatorami, to ich odeślemy tam, gdzie ich miejsce.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_personampadaPada pisze:Gdybym był poważny, to bym się nie zniżał do takiego poziomu, więc nie wyjeżdżaj mi z erystyką a'la nauczycielka z podstawówki.
Oj tam, oj tam. Nie obrażaj się, to tylko takie pstryczki. Sorki, jeśli czujesz się urażony.BMF pisze:Kończę w tym momencie z tobą dyskusję.
Nawet bardzo podejrzana. Dlatego też im podziękowałem, podejrzewając, że takie oferty wysyłają każdemu kto prześle im jakikolwiek tekst.smtk69 pisze:A swoją drogą padaPada - odpowiedź wydawnictwa na drugi dzień jest nieco podejrzana, no nie?
)))
Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”
