Salut z reweransem

1
Obnażył szablę, wyciągnął, dobył - klinga zalśniła w promieniu złotym

A nim do ataku przystąpił żwawo, w korpus, rękę, ostrzem, oprawą,

Skłonił się, uczynił gesty, by z honorem odejść na wypadek nieszczęsny.




Wbrew wszelkim pozorom, ja nie planuję odchodzić w podobny sposób. Niemniej salut oddać wypada. Bo wypada. Bo inaczej nie przystoi. Tak że witam wszystkich serdecznie na tym poligonie słowa pisanego.



Jeżeli zaś idzie o moją skromną osobę, cóż. Pisarstwem jako takim, poważniejszym (i tu wbrew wszelkim pozorom prozą, nie wierszem) param się od dobrych lat kilku z niegasnącym zapałem, ba, rosnącym nawet. Choć o tym, sądzę, wybitnie świadczy fakt rejestracji na tym forum, scenie dla potencjalnych literatów. Co jeszcze? Głęboka pasja fechtunkiem dawnym, pojedynkowym, w którym to przyjemność czerpię zarówno ćwicząc, jak i instruując. I znowu wbrew wszelkim pozorom niekoniecznie szablą. Muzyka? A jakże!, z folklorem Loreeny McKennitt na czele, często służącym jako tło w rozmaitych pracach. Hasłami kończąc, bo dłużej nudzić ni myślę - historia, ezoteryka, osobowość ludzka. Także gry i systemy RPG. ;]



Więcej do dodania nic nie mam. Raz jeszcze witam i pozdrawiam.

3
Witaj barwna postaci!
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

4
Witam serdecznie
"Rada dla pisarzy: w pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem".

"Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu".

- Nieśmiertelny S.J. Lec

5
Witam i o kurs fechtunku pytam :D Da się u Ciebie czegoś pouczyć, o zacny? :P I w jakim to uroczym mieście jest taka możliwość? (O ile Cię dobrze zrozumiałam z tym instruowaniem)

6
Bardzo dobrze zrozumiałaś ;), i odpowiadam - oczywiście, że da. A wszystko to w ramach szkoły szermierki pojedynkowej Akademia Broni w Warszawie. Jeżeli Twoje domiszcze mieści się w jej okolicach albo lepiej, w niej samej, to zapraszam serdecznie (jeśli nie, serdecznie zapraszam także, choć dojazdy, domyślam się, mogą być wielce kłopotliwe ;]).



Pozdrawiam

9
Swojego czasu organizowane były warsztaty fechtunku w Bochni, ale pomysł na tę chwilę zarzucono. No i poza tym, jak to się kolokwialnie mówi, to i tak nie w tę mańkę. Niestety. Tym niemniej zapraszam, gdyby - a nuż - sprzyjały okoliczności, koniunktura, aura, układ gwiazd i planet i tak dalej. ;)



Pozdrawiam

10
Dziewczyny piszczą! Facet, który potrafi obsługiwać sprzęt wojenny ;) I mdlejemy... bardzo ładnie ;)

Witam gorąco, o waleczny :)
"Jeżeli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość"



Woody Allen

11
A przyjść poobserwować taki fechtunek można? Na żywo zobaczyć to o czym sie czyta maślanymi oczami :) Witam serdecznie

12
Oczywiście, że można. Ale jaki sens? To nie jest wyczynówka, zająć się może tym każdy, niezależnie od wieku, kondycji, płci i poglądów. ;]



Pozdrawiam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”