Przedstawienie w jednym akcie bez antraktu

1
Witam,
Mam już prawie osiemnaście lat, chodzę do liceum, dużo czytam. Chyba nie mam swojego gatunku, biorę to co wpadnie. Tak jak ze słuchaniem muzyki, jeśli coś, nawet disco polo wpadnie w ucho, to chodzę i nucę cały dzień. Taki już jestem. Obyczaj, sensacja, fantasy, dobry horror, biografie też bardzo, bardzo. No matter jak mówią na Wyspach. Trafiłem tu przez znajomego znajomego. Coś tam sobie skrobię od czasu do czasu, może się podzielę z Wami, jeśli starczy mi kiedyś odwagi.
Zainteresowania poza literaturą? Gram w nożną zawodowo na pozycji stopera. No w sensie w V lidze, ale mamy korki jak zawodowcy ;)
To chyba tyle. Uciekam, bo informatyka się zaraz kończy:)
"Lotność umysłu i umiejętność prowadzenia wdzięcznej rozmowy są albo darem naturalnym, albo owocem edukacji rozpoczętej w kołysce"
Balzac

"Szczyt niesprawiedliwości to: uchodzić za sprawiedliwego nie będąc nim."
Platon

2
Witaj, pracowity Sir Slamie
Nadrabiam nietakt i bardzo Cię serdecznie witam.

Co piszesz?

Może spróbujesz w konkursie na Siewcę Dobra?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

3
Witam Natasza!
Co piszę? Hm, raczej smutne kawałki. Mój narrator jest niezrozumiany, wyalienowany, pogrążony w egzystencjalnym bólu :) Ale to chyba często pisarze zaczynają swoją przygodę od kreowania właśnie takich postaci. No, a przynajmniej tak sobie mówię :P
W każdym razie kręci mnie obyczaj!

A co do konkursu? Teraz to już sama rozumiesz, że się nie nadam ;)
"Lotność umysłu i umiejętność prowadzenia wdzięcznej rozmowy są albo darem naturalnym, albo owocem edukacji rozpoczętej w kołysce"
Balzac

"Szczyt niesprawiedliwości to: uchodzić za sprawiedliwego nie będąc nim."
Platon

4
Cześć, Sir Slam!
Sir Slam pisze:Mój narrator jest niezrozumiany, wyalienowany, pogrążony w egzystencjalnym bólu
Spoko, to modne jest teraz.
Ale do konkursu możesz się przełamać, żeby coś dobra było. Jeśli ja się przełamałem i coś piszę, to i Ty potrafisz ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

5
Cześć, B.A. Urbański!

Jestem z tych naiwniaków co wierzą w wenę:P Jeśli nadejdzie, to coś podziałam.
A z weną, cytując klasyka, to jest tak:
"
Zdradliwa wena, raz jest, raz jej nie ma.
Choć pot stępuje na czoło jak morena
Zżera mnie trema, myślę o tym o czym nie powinienem,
W tym momencie chyba się przekręcę.
Coraz goręcej i pióro drży w ręce, "
"Lotność umysłu i umiejętność prowadzenia wdzięcznej rozmowy są albo darem naturalnym, albo owocem edukacji rozpoczętej w kołysce"
Balzac

"Szczyt niesprawiedliwości to: uchodzić za sprawiedliwego nie będąc nim."
Platon

6
Sir Slam pisze: Jestem z tych naiwniaków co wierzą w wenę
Pobędziesz na forum, to Ci przejdzie ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

8
Cześć Aktegev :)

Pewnie masz rację, choć jest z niej dość dzika bestyjka :)
Z tej weny w sensie :P
"Lotność umysłu i umiejętność prowadzenia wdzięcznej rozmowy są albo darem naturalnym, albo owocem edukacji rozpoczętej w kołysce"
Balzac

"Szczyt niesprawiedliwości to: uchodzić za sprawiedliwego nie będąc nim."
Platon
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”