Nie ma co się bać tych 370k czy ilości stron, bo przeczytałem po kilka rozdziałów codziennie od piątku i udało mi się skończyć czytanie

. Na pw wymieniłem uwagi odnośnie tej czarnej komedii.
Momentami na pewno mnie zniesmaczyło, ale w większości tych niesmacznych sytuacji czułem się swojo, a czasami nawet się uśmiechnąłem. Nie chcę spojlerować w żaden sposób dla osób, które zdecydowały się albo zdecydują się przeczytać

. Niektóre sceny ciekawe, końcowe również. W sumie nie zdarzyło mi się przewidywać co się stanie, czekałem na inwencję autora, dlatego nie falowałem w myślach 'co będzie dalej', tylko czytałem i czytałem z zaciekawieniem.
Tyle co mogłem pomóc swoimi uwagami, myślę, że pomogłem

. Mogę polecić osobom, które lubią czarny humor. Czasami wcale nie było tak czarno

a normalnie. Kwestia poczucia humoru i inwencji autora. Osobiście nigdy nie czytałem żadnych komedii, bo mi ciężko jest się pośmiać przy kartkach papieru. Jednak pewne elementy można znaleźć dla siebie. No i wykreowane charaktery... każdy znajdzie coś dla siebie z pewnością

. Ajjj, już nie reklamuję

cieszę się, że mogłem przeczytać i pomóc

.
PS Jeśli będziesz chciał, możesz mi słać tom II, jeśli będzie gotowy. Szkoda rozstawać się z Vivo czy Nekrusem

.