Latest post of the previous page:

Nie będzie pegazów? Ale jak to?

ithilhin pisze:Nie będzie pegazów? Ale jak to?

Ithi, nie kuś Pegazów nie ma, ale mam nowego konia czystej krwi arabskiej. Śnieżnobiałą klacz o imieniu Brisa: prezent dla Catherine od Omera. Zaskoczenie, prawda?

Jak do Omera to ja bym się bała na nią wsiąść

ithilhin pisze:Jak do Omera to ja bym się bała na nią wsiąść

Ale jej się automatycznie podporządkowują wszystkie konie. Będzie musiała ja poprosić o okazywanie nieufności, bo inaczej Omer się zorientuje, że to podejrzana sytuacja. Przecież to nie jest prezent z czystego serca, tylko eksperyment.

Ze 164 stron książki zrobiło mi się nagle 269 a mam jeszcze do poprawienia około 1/5 poprzedniej wersji. Zadziwiające...

W piątek myślałam, że skończyłam poprawiać powieść, ale już dzisiaj się przekonałam, jak bardzo się myliłam. To skandal, że ni zauważyłam takiego bubla na pierwszej stronie. Marzy mi się edytor tekstu podkreślający automatycznie wszystkie powtórzenia w obrębie strony. Coraz częściej zaczynam myśleć, ze tego nie ogarnę. Im dalej w las, tym więcej drzew. Litości!

Wypożyczyłam Tajemnicę jeziora, Chandlera, może mnie olśni.

Sięgnęłam po zielony długopis w celu poprawienia książki i strony mi się zazieleniły... Czy to już wiosna?

Zielono mi :-) 20 stron poprawionych. nie jest źle :-)

Kolejne 22 strony sprawdzono-poprawione Chyba jednak zaczyna mi się to podobać. Byle tak dalej.

Brawo! Kciuki trzymam nadal.

O ja ( w tym miejscu można wstawić odpowiedni epitet )... Zastanawiając się nad książką w narracji pierwszoosobowej przegapiłam tę, którą wielokrotnie czytałam. Wybacz mi Corwinie, wkrótce znów odwiedzę cię w Amberze. Gorzej wodę na kawę :-p

Nikt mnie tak nie denerowwał jak Corwin Uwielbiam Amber.

ithilhin, no coś ty, Corwin był do przejścia. Bardziej wkurzający jest Lestat, zwłaszcza w Opowieści o złodzieju ciał.

Dodałam przypis. Mam nadzieję, że nie będzie bardzo rozpraszał, ale wydaje mi się, że powinien tam być.
Doszło mi dzisiaj coś koło tysiąca znaków. I to w obrębie trzech stron. To zaczyna być przerażające.

Dzisiaj trochę cyferek. od momentu rejestracji na Wery (t.j. przez sześć miesięcy) objętość mojej książki zmieniła się w następujący sposób:
liczba stron: było 164, jest 264
liczba wyrazów: było 46.031 jest 72.216
liczba znaków ze spacjami: było 300.414 jest 474.538

a jestem dopiero na 80 stronie kolejnej korekty. Wery działa na mnie very dobrze

Ten wpis sponsorowała liczba 9 oraz literka T ;D