Latest post of the previous page:
Ale tak bez przeklinania?
Nie no, tak jak pisałem: nie miałem w tekście polskich znaków. Wczoraj skończyłem ich dodawanie (oczywiście schowały się pewnie jakieś "mowie" zamiast "mówię" - tych word nie znajduje).
Poprawiłem zapis dialogów (w trakcie pisania nie wiedziałem jak to się robi poprawnie - śmieszna rzecz przy tuly przeczytanych książkach).
Dziś zamierzam pójść i to wydrukować. Tak, żebym mógł mazać po maszynopisie.
Początek jest ciągle do wywalenia.
Zamierzam jeszcze napisać prolog.
Pozbyć się masy "więc", "bowiem" i zaimkozy.
Druga część tego, co napisałem wydaje mi się dużo ciekawsza i nie wiem jeszcze jak to ugryźć...
Chciałbym skończyć to do 10.12, żeby zdążyło na konkurs dojść może.
Hmm.