Latest post of the previous page:
Dzisiaj skromnie, tylko 500 znaków. Ot by dobić do 15k. Pomysły są i układają się w głowie, ale wciąż staram się skupić na perspektywie tego krótkiego rozdzialiku. Nie jestem zadowolony z tego co napisałem, ale chcę przynajmniej zamknąć ten jeden rozdział.35
Dzisiaj i wczoraj pisanie było jak sinusoida. 2k znaków postawione 2,5k znaków usunięte. W jednej chwili wątki pojawiają się i giną. Z tego natłoku wskoczyłem z 5k do 7k. Genialny pomysł o historii szybkiego numerka na Księżycu, opisanego z perspektywy kobiety rozbija się o skały wątpliwości i detali. 
36
Tyle jest kobiet na forum, nie umiesz się którejś zapytać? Albo lepiej - wypożycz coś od A.Evangeline. Albo kup. na (chamska reklama). 
tl;dr
Kawa moim bogiem.
Kawa moim bogiem.
38
Dzięki za troskę!
Motywacja nie jest problemem, życie najzwyczajniej weszło z kopa i zabrało cenny czas. O kaprysach czarnowłosej panny weny już nie wspomnę.
Głównie eksperymentuje, projekt powieściowy mielę w głowie. Dochodzę do wniosku, ze to zajmie mi więcej czasu, dlatego też skupiam się na drobnych formach lepszej lub gorszej jakości. 
40
Staram się zapisywać wszelkie pomysły, wątki lub postaci. Poza tym, spory wyzwaniem jest dla mnie konstrukcja większych całości. Wciąż lepiej czuję się w opisywaniu statycznych scenek pokazujących obyczajowe oblicze fikcyjnego świata.
Mam tez kilka fajnych pomysłów na postaci, ale nie wiem jak je wpleść w historię. Poza tym, gdybym ich użył, niektórzy by uznali, ze mam obsesje.
Mam tez kilka fajnych pomysłów na postaci, ale nie wiem jak je wpleść w historię. Poza tym, gdybym ich użył, niektórzy by uznali, ze mam obsesje.
44
Heinlein podobno przyjaźnił się z Dickiem, tam też zawędrujesz? ;-)Baribal pisze:2k znaków poczynione w opowiadaniu Sc-fi o pisaniu opowiadania.Chyba czuje, ze zbaczam w stronę Bradburrego, lub Heinlena.
