31

Latest post of the previous page:

Tyle znaków przed wigilią!? Co ty ciast na święta nie pieczesz? :)
„Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie czyta – tylko jednym.”
- George R. R. Martin

32
Z tym to jest często podobnie jak z pisaniem literackim, siedzisz kilka godzin nad jedną linijką i wciąż nie chce działać. ;)
Ta, ale w opowiadaniu zawsze możesz namotlać, zaszpachlować i olśnić czytelnika językowo... a tutaj jak nie działa, tak nie działa XD
Swoją drogą, nigdy nie zapomnę pierwszego programu w C mojej kumpeli, który twardo twierdził, że "2+3=ć" :D
Tyle znaków przed wigilią!? Co ty ciast na święta nie pieczesz? :)
Coś w tym jest, bo mam zakaz wstępu do kuchni, żeby nic przypadkiem nie spłonęło...
jestem zabawna i mam pieski

33
Cerro pisze: Swoją drogą, nigdy nie zapomnę pierwszego programu w C mojej kumpeli, który twardo twierdził, że "2+3=ć" :D
Obłędne XD
Coś w tym jest, bo mam zakaz wstępu do kuchni, żeby nic przypadkiem nie spłonęło...
Ej, na pewno nie jest tak źle... przesadzają. *poklepuje pocieszająco*

34
Akayla, u niektórych faktycznie jest tak źle. Na mnie też nieufnie patrzą, kiedy stoję koło czerwonego barszczu, bo rok temu potrąciłam garnek i wylałam na kuzyna :P
2+2=17

36
Ładne masz tempo przez ostatnie kilka dni. Oby tak dalej :)
„Czytelnik żyje tysiącem żyć zanim umrze. Ten zaś, kto nie czyta – tylko jednym.”
- George R. R. Martin

39
Karmela, ja wiem. Po prostu staram się podnosić Cerro na duchu ;)
Ojej, nic mu się nie stało (poza ubrudzeniem)?

Cerro, 8k znaków to naprawdę nie aż tak źle.

40
Na szczęście nie, barszcz nie był jeszcze podgrzany, a sam kuzyn wydawał się szczerze uradowany możliwością zdjęcia niewygodnej koszulki i przebraniem się w coś wygodniejszego. :-P
2+2=17

42
Karmela pisze:Na szczęście nie, barszcz nie był jeszcze podgrzany, a sam kuzyn wydawał się szczerze uradowany możliwością zdjęcia niewygodnej koszulki i przebraniem się w coś wygodniejszego. :-P
Aha. No to nie tak źle.

43
Miałam dzionek lenia, ale 6830 jakoś wskoczyło. Jutro skończę zapewne i wrócę się grzebać w feudalizmie. Powiem szczerze, dobrze mi mała odmiana zrobiła, nawet się trochę stęskniłam za Dziewiątką. Parę nowych pomysłów też przybyło.
jestem zabawna i mam pieski

45
Nie wiem, czy to dobrze czy źle, że się za Japonię zabrałaś. Bo mnie też od niedawna chodzi po głowie.
Chociaż w sumie bardziej dobrze niż źle, bo będę mógł Cię wykorzystywać :>

Trzymam kciuki za kolejne znaki!
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

46
Wczoraj 9202, zgodnie z planem zamknęłam opowiadanie poza-Dziewiątkowe. Mam nadzieję, że pofrunie na SF po polsku 3 :D O ile je ogłoszą.
Nie wiem, czy to dobrze czy źle, że się za Japonię zabrałaś. Bo mnie też od niedawna chodzi po głowie.
Nie bój nic! Podobno Kossakowska też się za Japonię ostatnio zabrała, więc oboje będziemy wtórni...
Następnym razem zajmę się jakąś kulturą mniej obleganą... Pigmeje? Aborygeni? Księżycowe Ludki? ;)
jestem zabawna i mam pieski

Wróć do „Maraton pisarski”