Czarne knowania Emmy

64
imadoki pisze: A wiesz, że słyszałam, że do końca WW2 Brytyjczycy dawali swoim lotnikom i marynarzom amfetainę? Mimo iż w międzyczasie poznano skutki uboczne.
O, nie wiedziałam tego. Dzięki za info.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

66
ithilhin, dziękuję za linki!

Added in 2 hours 9 minutes 52 seconds:
No dobra: kwestia narkomanii ogarnięta. Zostanie człek "narkomanem początkującym", zażywającym substancję od czasu do czasu.
Lecę dalej: przede mną trudna scena opisu relacji stryj-bratanica.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

68
szopen, dzięki za ciekawe spostrzeżenie. :)

Tymczasem, raport z placu boju:
1 czas akcji cofnięty o 22 lata, szczegóły w fazie względnego ogarnięcia (do wyjaśnienia pozostaje sprawa ogólnodostępności telefonu w roku 1899)
2 główny wątek ogarnięty!
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

70
Wczoraj dobiłam do 38k znaków. Przez Sylwestra raczej nie popiszę i mój plan, aby koniec 2017 roku zwieńczyć ilością 50k znaków weźmie w łeb, ale nie dam się tak łatwo wybić z siodła. Napiszę, ile wlezie.
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

72
To znowu ja. :) Wczoraj wieczorem w dość krótkim czasie napisałam 3 916 znaków, dziś wena nieco przystopowała.
Powód: research! Znowu research! Tym razem na temat uzależnienia Autora Pamiętnika od narkotyków (opium lub coś podobnego).
Tak czy inaczej, akcja pomału idzie do przodu, a całość ma nieco ponad 43k znaków. :)

Added in 1 hour 27 minutes 26 seconds:
Z cyklu głośnomyślącego: właśnie tak sobie myślę, jakby z AP zrobić osobę, która eksperymentowała, a się nie uzależniła. Wybrałam opium, bo palarnie były wówczas powszechne. Ale czy tym samym go nie uzależniłam? I tu się rodzi kolejne pytanie: czy będzie dosyć paru wzmianek o tym, że AP myśli o jakiejś substancji (odrzuciwszy koncepcję konkretnego narkotyku, nazwać to po prostu "substancją"), aby Czytelnik skumał, o co kaman?...
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

73
Wszystko jest na dobrej drodze!
Dziś dopisałam 5k, tym samym dobijając do planowanego na Nowy Rok wyniku 50 tysięcy znaków. Siedem dni poślizgu to nie tak źle.
Oby tak dalej mi się wszystko układało!
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

Czarne knowania Emmy

76
Czarna Emma pisze: Muszę się wziąć w garść, tylko nie wiem za bardzo, jak.
Pisz bez poprawiania wszystkiego w trakcie pisania. To ma być ta pierwsza wersja, masz z siebie wyrzucic fabułę. Jak czegoś nie wiesz (zrób notatkę w nawiasie) i jedziesz dalej z tym koksem, jak to mówią dostawcy węgla. Przyjdzie czas na poprawianie, napiszesz drugą i trzecią i może nawet czwarta wersję. Pierwsza nie musi być idealna i rzadko kiedy jest :)
https://pisarzdowynajecia.com

Wróć do „Maraton pisarski”

cron