91

Latest post of the previous page:

Thana, ładnie to tak do skoków w bok namawiać?
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

92
B.A.Urbański pisze:Thana, ładnie to tak do skoków w bok namawiać?
No, ja przecież uprzedzałam niejednokrotnie, że rozpustna jestem. Literacko. :P
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

93
I niejeden raz namawiasz do grzechu! Literackiego. :D
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

94
Thana, to diablica z Ciebie. Literacka ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

95
Temat na razie zamyka swoje podwoje. Pewnie kiedś do niego wrócę.

Wszystkim serdecznie dziekuję za wsparcie i uwagi. :D
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

96
Dużo rozmyślałam o 3 części. Poukładałam wiele rzeczy i zdecydowanie przesunęłam rozpoczęcie historii bohatera do przodu o jakieś pięć/dziesięć lat. Czas nie ma znaczenia. Ważne, żeby zacząć z innego miejsca niż historię bohaterki z części drugiej.

1 część - o panu L.
2 część - o pannie A.
3 część - o panu G.
4 część - o pannie K.

Ich losy powinny dać pełen obraz starego i nowego świata.

Czy nadszedł czas, by zacząć pisać kolejną część? Jestem zmęczona pracą, więc może to dobry pomysł? Pomyślę nad tym.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

97
Dziś 793 słowa, bo teraz będę pisać na słowa. Codziennie powinnam 750. Czy to się uda?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

99
Razem 1617, więc dziś 824 słowa. Ale sieka straszna. Pewnie przy poprawkach zostanie połowa, jednak dostosowuje się do metody, która brzmi - pisz. To piszę. Ciekawa jestem co się odkryje w ten sposob.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

100
Będziesz w szoku, będziesz zadowolona!

Zdążyłam już odkryć, że jak piszę siekę, to jest w tym ziarno, z którego coś wyrasta.

Często wyrasta chaber.

Dla rolnika jest chwastem, ale dla dziewczynki, która szuka kwiatów na wianek - skarbem.

Trzeba potem odpowiednio spojrzeć na siekę.

101
Chwast i kwiatek, mówisz... Ziarno i plewy... ;)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

102
Chwasty i plewy. Nie podoba mi się takie pisanie.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

104
Może sprawdź DOPIERO po jakimś czasie, czy faktycznie to chwasty i chlewy.
"Istnieje na świecie parę rzeczy ważniejszych niż pokój, a jedną z nich jest godne człowieczeństwo. Koncepcja, że ludzkość miałaby zrezygnować z wojen wyłącznie ze strachu, to poniżenie ludzkiej godności, zwłaszcza gdy w grę wchodzi strach przed czymś tak banalnym jak technika, którą ludzie sami przecież wymyślili" (Chesterton)

105
Projekt - na razie z tytułem "Studnie ciszy" - 42 700. Podoba mi się. Bardzo babsko.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

106
czekam! bardzo!
To będzie takie, że wszystkim kopary opadną i...
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

Wróć do „Maraton pisarski”