Latest post of the previous page:

Z tym wciąganiem do łóżka to chyba za szybko - to może być zwykła prowokacja, zabawa z friendem.
Wcześniej jest Jezu, jak ona pachnie! (kumulacja) i koleś musi podjąć decyzję: w prawo lub w lewo. Wybrał dobrze, ale ze złości dopiekł dziewczynie (w formie żartu, ale jednak)

Filip pisze:Wybrał dobrze, ale ze złości dopiekł dziewczynie (w formie żartu, ale jednak)

no i tego właśnie NIE MA w drabblu - pojechałeś o b o k

Pokaż mi to miejsce, gdzie WSKAZUJESZ (semantycznie) że tak mam rozumieć

Ale ich nic nie łączy fizycznie, nie są od siebie zależni (tzn są, ale inaczej: on-kocha (zadeklarował), ona - nie wiadomo, być może tylko się dobrze bawi) - siedzą i tak sobie paplają. Jak miałby to zrobić inaczej, by reakcja była współmierna do sytuacji?

Filip pisze:Wcześniej jest Jezu, jak ona pachnie! (kumulacja) i koleś musi podjąć decyzję: w prawo lub w lewo. Wybrał dobrze, ale ze złości dopiekł dziewczynie (w formie żartu, ale jednak)

Też tak odebrałam ostatnie zdanie - i to mi nie zgrzyta, bo drabbelek jest utrzymany w lekkiej tonacji. Facet nie chce być wyjściem awaryjnym. A zapewne jako kolega "od siedzenia na fajkach" raz słyszy od Nitki, jaki ten mąż jest wspaniały, a gdy akurat jest zdenerwowana - narzekania. Każdy by się wkurzył.
Tylko to porównanie do samochodu mocno się już wytarło w licznych żartach krążących po necie...

Czyli: zrozumiemy, że rozumiemy sytuację problemową

Filip, i tu dochodzimy do sedna:
to jest.. dobra... średni tekst, który miałby szansę być dobry
Mamy: niezły znajomy, realistyczny temat, sytuację z miarę rozrysowaną, pomysł - motyw samochodu, na którym poprowadzono akcję "biurowy flirt" i na którym zbudowano puentę.

Filip pisze:siedzą i tak sobie paplają. Jak miałby to zrobić inaczej, by reakcja była współmierna do sytuacji?

Czego zabrało?
Dobrej i konsekwentnej kategorii estetycznej: lekkości humoru, żywej rozmowy i lekkiej, ale wyrazistej kreski w rysunku bohaterów. Leksyka - zwłaszcza w sferze obrazowania emocji (narrator) - jest "ciężka" od dosłowności i natrętnego nazywania, a w dialogowych partiach nie ma zróżnicowania on-ona.

[ Dodano: Sob 08 Lut, 2014 ]
Zabrakło pomysłu na... styl, na język, na ZNAKI, które ze zwykłej opowiastki uczynią COŚ niezwykłego.

Edit: poprawiona literówka - Bari

Ja się zgadzam z uwagą, że język, a w szczególności puenta, przenosi tę opowieść z obyczaju w skecz. Można, ale to jest zmarnowanie potencjału