Latest post of the previous page:
Kurczę, w kawiarniach do których chodzę nie podaje się wina.Kawałek mi się podoba. Jest pomysł, jest próba konsekwencji w wykonaniu. Jest niezłe zamknięcie. Minuty mi nie przeszkadzają, był to jasny sygnał, że bohaterka jest punktualna i to jest dla niej istotne (choć w tej sytuacji absurdalne). Żeby ją wyraźniej pokazać, to mogłaś chyba tylko opisać perfekcyjne poprawianie rzeczy na stole w kawiarni

Ale po co ona to mówi? Przecież przyjaciółka doskonale o tym wie. Takie coś może powiedzieć facetowi, którego poderwała parę minut wcześniej, a nie koleżance, która zna ją doskonale.Rozumiem. Ja szczęśliwa czuje się dopiero w ruchu.
A w Gruzji na stopa zatrzymuje się każdy

Całość jest poprawna, z kilkoma potknięciami językowymi i największym zarzutem - tam jest zupełny brak emocji. U Ciebie ok? U mnie też. To do zobaczenia. Kontrastowość dziewczyn i fakt, że mimo tego się dogadują, to imho zbyt mało.
G.