Wizyta

16

Latest post of the previous page:

Kurczę, w kawiarniach do których chodzę nie podaje się wina.

Kawałek mi się podoba. Jest pomysł, jest próba konsekwencji w wykonaniu. Jest niezłe zamknięcie. Minuty mi nie przeszkadzają, był to jasny sygnał, że bohaterka jest punktualna i to jest dla niej istotne (choć w tej sytuacji absurdalne). Żeby ją wyraźniej pokazać, to mogłaś chyba tylko opisać perfekcyjne poprawianie rzeczy na stole w kawiarni ;)
Rozumiem. Ja szczęśliwa czuje się dopiero w ruchu.
Ale po co ona to mówi? Przecież przyjaciółka doskonale o tym wie. Takie coś może powiedzieć facetowi, którego poderwała parę minut wcześniej, a nie koleżance, która zna ją doskonale.
A w Gruzji na stopa zatrzymuje się każdy :)

Całość jest poprawna, z kilkoma potknięciami językowymi i największym zarzutem - tam jest zupełny brak emocji. U Ciebie ok? U mnie też. To do zobaczenia. Kontrastowość dziewczyn i fakt, że mimo tego się dogadują, to imho zbyt mało.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

Wizyta

17
Brak warsztatu. Znaczy tekst jest niezły, ale przeszkadza brak emocji i głębszych myśli wynikających ze zderzenia dwojga ludzi inaczej pojmujących świat. Te ostatnie są tylko leciutko zasygnalizowane. Ale jest potencjał. IMO trza ćwiczyć warsztat, żeby język giętki... :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Wizyta

18
ithi pisze: Mi brakowało bardziej soczystego opisu ich rozmowy. Wrażeń, emocji. Pokazałaś nam je przez szybę kawiarni, a my chcemy być bliżej. Poczuć.

Dziękuję za sugestię. Na soczysty opis rozmowy nie czułam się jeszcze gotowa warsztatowo (cokolwiek bym napisała obecnie, wyszłoby płasko i sztucznie), ale rozumiem i będę probować na przyszłość.

W ogóle strasznie doceniam, że komuś się chciało popastwić nad tym tekstem i jeszcze mi wyjaśniać, co mu nie gra. Jest to motywujące.
Godhand pisze: A w Gruzji na stopa zatrzymuje się każdy
Nie w nocy, w czasie burzy :) True story z tą strażą pożarną. Chociaż jeszcze ciekawsza była podwózka przez polski kontyngent wojskowy w Kurdystanie ;)
Godhand pisze: Całość jest poprawna, z kilkoma potknięciami językowymi i największym zarzutem - tam jest zupełny brak emocji. U Ciebie ok? U mnie też. To do zobaczenia. Kontrastowość dziewczyn i fakt, że mimo tego się dogadują, to imho zbyt mało.
Zapisane w pamięci na przyszłość ;)
Navajero pisze: Ale jest potencjał. IMO trza ćwiczyć warsztat, żeby język giętki...
Po to tu się zarejestrowałam :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron