16

Latest post of the previous page:

Caroll pisze:Ja myślę, że trzeba wyjaśnić co oznaczają kategorie ocen. Myślę, że wiele osób rezygnuje z oceniania, bo jest to skomplikowane albo nie do końca czują czego dotyczy dana kategoria. Mam też wrażenie, że wszystkie kategorie powinny mieć taką samą skalę. Np 1-10.
+1
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

17
Mała glossa do ciszy wyborczej

Bitwę wszyscy starają się traktować jak dobrą zabawę. Stąd luzik-wąsik, i ogólny Wersal. Tymczasem dla Autorów (ukłony) jest to jakieś – przypuszczam, całkiem niemałe – wyzwanie, bo temat zadany i terminy gonią. Przy czym pojedynkuje się na ogół kwiat Forum, Panie i Panowie szlachta. W tej sytuacji ocena - jeśli ktoś się jej podejmuje - jest wyrazem szacunku dla ich twórczego trudu, zatem w moim pojęciu winna zawierać elementy rzetelnej pracy nad tekstem.
Na Wery są osoby o ogromnej wiedzy, inteligencji i praktyce (ukłony), które taką pracę wykonują a vista, w trakcie licząc dla wprawy liczbę niepotrzebnych zaimków w tekście. Są też szaraczkowie, którzy, by sprostać kryteriom uczciwości i rzetelności, muszą rozebrać tekst na czynniki pierwsze – przypominam o takich składnikach oceny jak liczba błędów czy styl.
W trakcie mojej pierwszej w forumowym stażu oceny otrzymałem dwa napomnienia (słusznie, do reguł należy się stosować), a mianowicie:
1) Teksty bitew nie podlegają weryfikacji
2) Ewentualna weryfikacja – opublikowana w trakcie bitwy - mogłaby być źródłem sugestii dla innych oceniających.
Co do pierwszego, to analiza tekstu w zasadzie JEST weryfikacją w sensie procedury.
Co do drugiego – pozwolę sobie nie kupić argumentu. O ile sensowny wydaje się zakaz DYSKUSJI w trakcie bitwy, o tyle rzeczowa rozbiórka tekstu może co najwyżej ułatwić zadanie innym oceniającym. Podejrzenie o podatność na sugestię jest wyraźnym wzięciem w nawias zdolności do samodzielnego myślenia uczestników całej bitewnej procedury. Niesłusznie, bowiem krótki rzut oka na historyczne pojedynki pokazuje tylko, że Wielcy trzymają konsekwentnie linię oceny ( różniąc się co najwyżej cyferkami), mniejsi robią z ocenami to, co im przyjdzie do głowy. Czyli każdy swój rozum ma i podług niego szyje opinię o tekście.
Gdyby konsekwentnie trzymać się tezy o sugestii - również oceny należałoby utajnić i podawać do wiadomości po zakończeniu bitwy.
Oczywiście, można spisany wynik pracy nad tekstem potraktować jak nadobowiązkową robotę, którą każdy wykonuje sobie według uznania i po wykorzystaniu wywalić do kosza na pulpicie. Jednak założeniem (milczącym?) Wery jest to, że wszyscy się uczymy (pisać, czytać, oceniać), stąd pomysł, żeby rozbiórkę opublikować.
Co poddaję pod rozwagę.

18
Leszek Pipka pisze:Co do drugiego – pozwolę sobie nie kupić argumentu. O ile sensowny wydaje się zakaz DYSKUSJI w trakcie bitwy, o tyle rzeczowa rozbiórka tekstu może co najwyżej ułatwić zadanie innym oceniającym.
Pod warunkiem, że będzie rzetelna i całkowicie obiektywna. Publikowana przed pierwsza oceną.

A co do rozbiórki tekstu to ci powiedziałem, że po bitwie nie ma sprawy jeżeli autorzy się na to zgodzą. Ocena w bitwie odzwierciedla odczucia czytelnik, jego emocje jakie powstały w wyniku czytania.
Rozbiórka tekstu to czysta bezduszna wyprana z odczuć analiza. A nie o to w bitwach chodzi.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

19
Czy Opiekun Bitwy ;) mógłby, oprócz terminu nadsyłania tekstów dla uczestników, podawać także w pierwszym poście termin dla oceniających tzn. do kiedy można oceniać?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

20
Leszek Pipka pisze:O ile sensowny wydaje się zakaz DYSKUSJI w trakcie bitwy, o tyle rzeczowa rozbiórka tekstu może co najwyżej ułatwić zadanie innym oceniającym.
Ponieważ bitwa nie jest weryfikacją, a ocena bitwy ma swoją konkretną strukturę, umieszczanie szczegółowej, drobiazgowej analizy moim zdaniem zabija kolejnym oceniającym całą zabawę. Tą analizę można sobie zrobić prywatnie, niekoniecznie natychmiast ją upubliczniać, choćby dlatego, że żaden autor nijak się nie może do niej odnieść, ponieważ oznaczałoby to dyskwalifikację.
Wierzę, że każdy potrafi tekst samodzielnie ocenić, niekoniecznie zgadzam się z argumentem, że potrzebuje do tego analizy zrobionej przez kogoś innego.
Dodatkowo, każda ocena i analiza jest subiektywna. Jak chociażby wynikło z dyskusji nt błędów - kategoria wydawałaby się obiektywna, ale obiektywną nie jest, bo ludzie mniej lub bardziej przywiązują wagę do błędów danego typu i stopnia w jaki wpływają na ich odbiór tekstu.
Zwrócę również uwagę, że - w odpowiedzi na pojawienie się Twojej analizy - nie sugerowałam żadnego wyrzucania do kosza. Jedynie odroczenie upublicznienia, tak by ta analiza mogła być źródłem dyskusji, a co za tym idzie, pewnego wzbogacenia doświadczenia autorów, a nie tylko narzuconą oceną w bardziej rozbudowanej formie.
Obawiałam się, że za kilka dni, gdy zainteresowanie i emocje opadną, po prostu nie znajdę czasu i chęci, by z nią dyskutować - a to byłaby strata. Motywacja dość samolubna, przyznam.
Wracając do meritum zagadnienia - uważam, że aby dyskusja mogła być dyskusją, muszą mieć do niej dostęp wszyscy, a zasady bitwy jasno ograniczają autorów w tym zakresie. Dlatego uważam, że miejsce na ewentualną taką dokładną analizę jest po ogłoszeniu wyników. Z całym docenieniem pracy weń włożonej.

21
Thana, już uaktualnione w pierwszym poście. Teraz już tak będzie. ;)


Co do Weryfikacji: Dzięki Leszku za weryfikacje, super zaangażowanie!
Ale również jestem zdania, że do publicznej wiadomości dopiero po upublicznieniu wyników. :)

22
To może być dosyć ciekawa sprawa z tymi weryfikacjami pojedynków, ponieważ piszemy wtedy pod presją czasu i przeciwnika, co przeważnie ma wpływ na tekst. Czyli może jakoś sprytnie określić ilość i kto będzie weryfikował (jeżeli zechce oczywiście) takie teksty. Zawsze z 1-2 dokładne opisy po podaniu wyników pomogą pojedynkowiczom. A owe ograniczenia miałyby na celu przypomnienie, że to nie jest typowa weryfikacja, tylko lekka pomoc.
A black secret in the shadows of ancient times
Forgotten knowledge the rocks now teach me
About the Trollking's war against a poisonous pig
The stone whispers, but it tells no lie.

23
Mearqur pisze:Zawsze z 1-2 dokładne opisy po podaniu wyników pomogą pojedynkowiczom. A owe ograniczenia miałyby na celu przypomnienie, że to nie jest typowa weryfikacja, tylko lekka pomoc.
Zawsze możesz o to po bitwie poprosić.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

24
No mogę, tylko że potem wychodzi to tak, że niby nie wypada pisać tego w temacie dyskusyjnym, bo to nie do tego miejsce i tylko zaśmieca, na PW można, ale to przeważnie mało komu się chce (miałem szczęście, że jedną weryfikację dostałem w prezencie). A chciałem zaproponować jakiś ciekawy układ. Ale spoko, to tylko propozycja.
A black secret in the shadows of ancient times
Forgotten knowledge the rocks now teach me
About the Trollking's war against a poisonous pig
The stone whispers, but it tells no lie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy organizacyjne”