124
autor: Lady Kier
Umysł pisarza
Mój poszedł na Mańkę. Podobał mi klimat, cały realizm, prostota. Myślę, że tekst należy do Nataszy. Ona potrafiłaby wykreować tak dobrze starą kobietę, która opisuje zmieniający się wokół niej świat. Jak rzeczy, należące do niej, odchodzą, by cieszyć innych. Podoba mi się psychologia bohaterów. Ich wyrazistość. czytając to opowiadanie, czułam gniew i żal. Czułam smutek związany z przemijaniem. Bohaterka ma w sobie mrok, bo przez całe życie nie miała odwagi (sposobności) postawić się bliskim - którzy de facto, najwięcej przysporzyli jej cierpienia.
Zawiodłam się na Cieniach w tym sensie, że opowiadanie było dokładnie takie, jakie myślałam, że będzie. Myślę, że napisała je olla. Nie wiem, czemu tak myślę. Chyba przez tego pana Umbrę. Podoba mi się narracja, która wybija się ponad fabułę, ale według mnie za mało.
Salon... W sumie nawet ciekawy motyw. Zaskoczył mnie, ale jakoś tak... Chyba spodziewałam się czegoś innego. Jakiegoś mroczniejszego mroku. Tekst napisał facet, na pewno. W wieku między 25-31 lat :-)
No i Karma. Tutaj miałam wahania. Naprawdę ciekawy tekst. Może nie do końca go rozumiem? Mimo, że nie lubię, kiedy bohaterami są zwierzęta, to opowiadanie bardzo mnie wciągnęło. No i Dozer mnie śmieszył ;-) Fajne imię wogóle. Ale nie do końca łapię mrok w tym opowiadaniu... Może dlatego, że szczurki nie kojarzą mi się z czymś złym ;-) Tekst też napisał facet. Myślę, że Pilif :-)
Pozdrawiam i życzę powodzenia autorom.