107
autor: Smoke
Pisarz pokoleń
Grupa Otella
Grupa Otella to więc Zespół Otella czyli chorobliwa, bezpodstawna, alkoholowa zazdrość, w pierwszej części mamy do wyboru; kłotnię/przemoc/pijackie zwidy, szkoda, że nie ma opisanej nocy jak już się pogodzili, albo choć innych czynności seksualnych, jestem za
Dzień chłopaka
Jankowi bez wątpienia w pierwszym fragmencie musiało przytrafić się coś niedobrego np; miał wieczór kawalerski i dla żartów zamknęli go w dwuosobowej celi z czterema napakowanymi Murzynami, którzy nie zrozumieli jednak dowcipu a tak poważnie to tekst naprawdę wciąga choć z mrokiem ma niewiele wspólnego ( Na wspólnej ma więcej) ale jestem zdecydowanie na tak
What Goes Around... Comes Around
Jest czarnuch, strzelanka, wulgaryzmy to na plus, ale nie tylko to; podoba mi się styl; prosty ale nie ubogi. niewysilony i swobodny, co do zakończenia- cóż niezbyt oryginalne ale liczy się to co stało się wcześniej i będę chciał to wiedzieć
Salon, krew i wyposażenie kuchenne
Odwzajemnienie uśmiechu który morderca zobaczył na brzuchu ofiary uprzednio dźgając ją nożem- to jest coś czego nie spodziewałem się, wydaje się, że w ukrytym fragmencie będzie więcej podobnych scen bo to seryjny morderca- i czekam na resztę
Mańka
Może to i dobre a może nie, nie wiem, prosty chłopak jestem co mi tam oceniać popisy warsztatowe uczonych głów, napewno Autorka pokazuje tu swoje możliwości, jest próbka Siły ognia, fabuła też będzie chwytliwa- doceniam to i to bardzo- ale to nie mój styl- nie tu
Ostatni gasi światło
zagadkowy tekst, nie wiem czy słusznie doszukałem się tu analizy transakcyjnej; kontaminacji Dziecka, Rodzica opiekuńczego... tak czy owak forma jest bardzo dobra, styl dojrzały, nie wiem natomiast jakie traumatyczne przeżycie wyzwoliło takie myśli, chętnie sie dowiem
Ucieczka
dobre, bardzo dobre ale czy wystarczające by opisać to opętanie czy raczej złe wspomnienia, cóż- jeśli początek jest w tym klimacie to tylko jakiś cudowny manewr może ocalić ten tekst- a jeśli tak będzie to ciężko będzie go powstrzymać
Cienie
narracja pierwszoosobowa wbrew pozorom osłabia efekt, ale to i tak jeden z lepszych fragmentów, mam nadzieję że po świetnym zakończeniu przeczytam totalnie dobry początek- by pierwsze, pozytywne wrażenie nie zostało usunięte, tudzież nie wyciekło jak z tego laboratorium
Dług poety
nie pomogły zastrzyki, recenzje i pomniki. czy poeta spłacił swój dług, jak go spłacił a może nie o to chodzi, nie wiem, forma nie rzuca na kolana ale też nie ma lipy, treść- węszę tu jakiś zawiły dylemat moralny albo coś groteskowego
Lekcja Joachima von Ribbentropa
czyżby to był sen ministra, dręczonego różnymi widziadłami gdy spał w wąskiej celi norymberskiego więzienia. może wyobrażał sobie że swoimi zabiegami uchroni świat przed wojną. enigmatyczny tekst, oryginalny i pomysłowy, wyróżnia się
Lekcje dziadka: 12. Wolność
prepostapo, wojna kultur, coś w stylu terminatora- tak mi się skojarzyło z tym ruchem oporu- ale to raczej nie to, może to coś z bliższej nam okolicy, ciężko stwierdzić co dokładnie, styl jest taki, że czytając początek skupiać będę się na treści
Lokal nr 16
Hannibal w spódnicy dokonuje metodycznej zemsty na oprawcach ale się o tę spódnicę przewraca- proszę o wybicie mi z głowy początkiem tekstu takiego myślenia, ładnie napisane ale tylko soczysty początek może tu pomóc
Praktyczna strona karmy
W Skandynawii badano ostatnio ścieki i wykryto tam obecność narkotyków które spływały tam wraz z moczem zażywających, szczury podchwyciły ten motyw i mają darmowy trip, chyba, że znów mnie fantazja poniosła, bardzo dobry fragment