Drabbl-Mister (tylko dla Pań)

1
Drogie Panie... Siostry!
Spomiędzy bohaterów drabbli konkursowych wybierzmy
Mister Drabble 2014!
Mężczyznę z wyobraźni czytelniczek!
Typy i wybory - tutaj!
Do jutra do 10!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

2
Wybieram pana który zabija gazetą :)
czyli tego od sztuczek :D
Zabija męskością :)
Musi być kosmicznie pociągający...
To wysportowane ciało :P
Samo mięsko...

3
No dobrze, to ja się przyjrzę kandydatom.

1. Kazimierz - niemal nieboszczyk, do tego wychudzony i pozapadany. Odpada.
2. Rudy kot - uwielbiam. Ale takiego mistera mam w domu i nikt mnie nie przekona, że inny jest piękniejszy.
3. Nagi król - tak, majestat to jest coś. Majestatyczna postawa i gesty - przemawiają do mnie, a jakże. Tylko ten rys okrucieństwa... Ech, te dylematy. Do przemyślenia.
4 i 5. Licealista Michał - trudno, niech poczeka, aż dorośnie.
6. Delikatny mężczyzna - tu znowu mam dylemat. Czy taki łagodny charakter znajduje odzwierciedlenie w sferze cielesnej? Arystoteles by powiedział, że tak. Dobrze, wierzę starożytnym. Za delikatny.
7. Mężczyzna z planu - w podwiązkach do skarpet. Takie podwiązki nosił mój dziadek. Tradycjonalista? Ale jednak dba o siebie. Do przemyślenia.
8. Z natury rzeczy - nie.
9. Dawid przed Signorią - zawsze mnie zadziwiał gust Michała Anioła. Młodzieniec dobrze umięśniony, ale dłonie ma jak u parobka. Do tego, to tylko kopia, prawdziwy jest w Galleria dell'Accademia. No i pewnie trochę się uszkodził, kiedy spadł. Nie jestem samarytanką.
10. Nie trzymał moczu i fasonu - odpada. Fason trzymać musi!
11. Nago zabijający - zupełnie go nie widzę.
12. Apollo od jaszczurki - no, tak. Praksyteles rzeźbić potrafił. Ale ten chłód marmuru... Do przemyślenia.
13. Ryszard od mamusi - jednak nie. Jakby był pociągający, to już dawno jakaś by się na niego załapała.

Mhm. Z ostateczną decyzją chyba jednak poczekam.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

4
Ja:
1. Karol - niemal nieboszczyk, do tego wychudzony i pozapadany. A ona - ta Elżbieta - ma fotografię ślubną? Bo może on się obudzi i dzięki magii odmłodnieje (porównaj kiecka Kopciuszka)... ale by wtedy poszalał, nie?!
2. Rudy kot - nie. Nie pobudza mojej wyobraźni.
3. Nagi król - władza daje mężczyźnie 10+ lansu (w oczach kobiety). Żonaty... to feler. Ale to jeden z typów
4 i 5. Nie. Rubia - sedno :D
6. Nie. Choć może jakby szczerze porozmawiać? Może mało domyślny?
7. Amerkański - mnie się podoba, lubię klasę - ten krawat! Ta baba mi-się-nie.
8. Nie. Bardzo nie. Lubię faceta rozumieć.
9. Dawid-demolka. Eeee...
10. Za Rubią znów: Nie trzymał moczu i fasonu - odpada. Fason trzymać musi!Tak. I jakiś taki... infantylny.
11. Siła tak. Ale... Nie mogę go "pomacać" wyobraźnią. Ale... tajemnica kusi... oj kusi
12. Apollo - tak. Raczej tak.
13. Ryszard - w mojej wyobraźni na nieświeżą bródkę, taką upapraną tłuszczem. Nie.
Czterech: ten w oliwkowym krawacie, jaszczurkobójca, gazeciarz i żonaty król (tu mam wątpliwość jako matka... ale gdyby żonę tak ...ciach?)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

5
Przystojny i w drogim garniturze. I pewnie jeszcze dżentelmen starej daty. Mięśnie ud mu drgają. Co z tego, że tyje, zresztą może ta pani tylko tak mówi. Uciekam bo mnie uwiedzie. ;)
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

6
Hm. A gdyby wziąć pod uwagę ten najważniejszy narząd, to którego byście wybrały...? :)
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/1952 ... t-podnieca
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

7
Rudego kota :P
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

8
Ja też chcę!

1. Karol - odpada - nie dość, że zaklęty, to jeszcze chrapie.
2. Nie znoszę kotów!
3. Żaden majestat mu nie pomoże. Okrutny typ.
4i5. Nieee. Kogucik nieopierzony...
6. Oj, tak! Delikatny i wie, co to szacunek dla kobiet... Gdyby jeszcze lubił czytać w łóżku...
7. Nie. Nie zniosłabym tych podwiązek.
8. Wolę przemilczeć.
9. Sorry, Dawid, nie jesteś w moim typie.
10. Nie lubię takich sobie. A jeszcze ten mocz!
11. Nie.Zamknięty na głucho. Bałabym się go.
12. Może i piękny, ale brak mu ciepła.
13. Nie! Klucha obleśna, maminsynek, co gatek nie zmienia. Choćby krocie zarabiał - nie!
:P

9
Zdecydowałam: Mister w podwiązkach jednak mi w głowie zawrócił. I krawat piękny!

Edyt: Nie znasz się, eksi! Wolisz owłosioną łydkę wyłażącą spod nogawki! ;)
Eryt 2 - też do Esindy - hi hi - będzie Ci Twój Mister komary z pupy packą odganiał
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

10
Ja na owłosione łydki nie zwracam uwagi! Wzrok mam cokolwiek słaby i mogę nie widzieć. Ale podwiązki?! Chłop?! Nat, na jedwabny krawat poleciałaś? I Ithi za Tobą :roll:

11
eksinda pisze:Nat, na jedwabny krawat poleciałaś? I Ithi za Tobą
Widzisz jaki podstępny uwodziciel z niego?
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

13
Delikatny pyta "doszłaś?" Niechby nie zapytał, to bym go chciała. A tak?!
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

14
tak. Brawo Ihti! "Za-Delikatny" powinien zapytać - doszedłaś :P
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

15
1. Cały czas śpi. Bez sensu. I bez urody. Bez sensu do kwadratu. Nie.
2. Kot. Hmm. Zoofilem jeszcze nie jestem, ale moooże. Mejbi.
3. Ma władzę, ma pewnie też sławę i pieniądze. Świetna partia. Trochę porywczy. Przechodzi do drugiej rundy. Ale czy ma się czym pochwalić? Hm.
4. Błe. Młodzież. Nie.
5. Potwierdzenie wcześniejszego błe.
6. Taka niedorajda. Może uroczy, ale też nie.
7. Podwiązki do skarpet. Hm. Ma pieniądze, finansista? Pewnie stary. I nudziarz. Chyba odpada.
8. Nie. Bo to człowiek z traumą. Nieznośny.
9. Piękny, wyrzeźbione, alabastrowe ciało, nawet masa jest. Kolejna runda.
10. Porywczy żulik. Nie.
11. Zdrajca. Brat miał drogą wodę kolońską, więc on jest pewnie biedny... eee nie.
12. Piękny. O, nieźle. Model. Przechodzi dalej.
13. Maminsynek. Ale gotów stawić czoła najeźdźcy... Hm.

Finał:
2. Koty potrafią być seksi. Ale na co mi kot? Kot tylko je, śpi i drapie.
3. Chyba dlatego taki porywczy, że ma coś małego.
9. Małomówny, nie narzeka, nie kłóci się. Kurczę, te dawne kanony piękna. I Włoch!
12. Fajnie, tylko modele często są nadętymi bufonami. Ale ładny. Hm.

A więc zwycięzcą wyborów mistera Chii zostaje... numer 9. Seksi ciało, seksi masa, seksi rzeźba. Brałby. I wysoki pewnie.
Dzwoń po posiłki!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konkursy Drabblowe”