ZGłOSZENIA, WYZWANIA!

1431
Przecież ci podałam. " pfuuu, psi los"
Psy, kundelki.
Do trzech tysięcy słów i idziemy w stronę absurdu i komedii.
„Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie”. - Neil Gaiman

ZGłOSZENIA, WYZWANIA!

1435
MargotNoir, bodajże w czwartek Emma pisała mi, że wyjeżdża na "kilka dni", nie wiem co to konkretnie oznacza. Jeśli chodzi o mnie to sam mogę być poza zasięgiem na początku sierpnia, a chciałbym mieć z 1,5 tygodnia na napisanie tekstu.

Może poczekajmy do środy-czwartku, a jeśli Mamby nie będzie to ustalmy między sobą temat/gatunek i limit. Gdyby pojawiła się później i zechciała pisać, to najwyżej dołączy na ustalonych już warunkach z ewentualnym przedłużeniem terminu, co Ty na to?
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

ZGłOSZENIA, WYZWANIA!

1436
Wizimir pisze: Może poczekajmy do środy-czwartku, a jeśli Mamby nie będzie to ustalmy między sobą temat/gatunek i limit. Gdyby pojawiła się później i zechciała pisać, to najwyżej dołączy na ustalonych już warunkach z ewentualnym przedłużeniem terminu, co Ty na to?
Czwartek it is then.

ZGłOSZENIA, WYZWANIA!

1437
Wizimir pisze: Może poczekajmy do środy-czwartku, a jeśli Mamby nie będzie to ustalmy między sobą temat/gatunek i limit.
Oto jestem, oto stoję!
Rękawicę podnoszę z wielką chęcią. 1,5 tygodnia na tekst to dobry termin. Macie pomysły na temat i/lub gatunek?
Istnieje cel, ale nie ma drogi: to, co nazywamy drogą, jest wahaniem.
F. K.

Uwaga, ogłaszam wielkie przenosiny!
Można mnie od teraz znaleźć
o tu: https://mastodon.social/invite/48Eo9wjZ
oraz o tutaj: https://ewasalwin.wordpress.com/

ZGłOSZENIA, WYZWANIA!

1440
Może nie nastepnym, ale będę deptać ci po piętach. A wygrana ci się należała jak, psu buda :uszanowanko:
„Ludzie myślą, że ból zależy od siły kopniaka. Ale sekret nie w tym, jak mocno kopniesz, lecz gdzie”. - Neil Gaiman

ZGłOSZENIA, WYZWANIA!

1441
Dramatycznie potrzebuję przewietrzyć głowę przed następnym dużym projektem/poprawkami obecnego i wyrwać się z obyczaju do jakiegoś fantasy. Dlatego szukam tutaj chętnego do bitwy na stare, dobre, sztampowe... PRPF w karczmie (czy krasnolud obowiązkowy możemy negocjować) ;) Zawsze, gdy wraca temat sztampowych pierwszy rozdziałów powieści fantasy, mam ochotę coś takiego skrobnąć, ale wiem, że dalej powieści z tego nie będzie, więc... szukam innej motywacji. Ktoś chętny się pobawić? :D
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

Wróć do „Bitwy literackie”

cron