Gdy zacząłem pisać drugie rozdrobniłem się i mam w tym momencie ze cztery początki po jednej stronie i żadne mi się nie podoba do tego stopnia żeby kontynuować.
Wolę dostać warna niż wyrwać sobie więcej włosów czytając to co napisałem.
Tak więc wrzucaj śmiało do zweryfikowania.
Po to upadamy żeby powstać.
Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.