Ale jakie to było wycofanie? Przeciwnik sam mi zniknął, a pojedynek z nim przyjąłem tylko dlatego bo mnie wyzwał. Nie ja zabiegałem o ten pojedynek, gdyż byłem świadom że nie mam na to czasu. Dlatego nie widze sensu by ktos mi szukał zastępstwa.
No niestety ... Ludzie sa, jacy sa. Limitu jako takiego nie ma. Jesli tekst bedzie dlugi ale nieciekawy - to ludziom i tak sie nie bedzie chcialo czytac. A jesli dlugi i fajny, to lykna szybko