16

Latest post of the previous page:

Mam pytanie. Czy treść ma realizować temat czy nasze opka mają mieć taki tytuł? (Przepraszam, że pytam - niedoświadczona konkursowiczka :P ).

Faux, mogę brać udział? Nie jestem w redakcji, modowanie chyba nie przeszkadza? ;)

20
Coraz więcej nowości tej wiosny!
Podobają mi się wprowadzone zmiany, choćby tylko z tego powodu, że coś zmieniają. :)

Narzucony temat? Sama nie wiem czy to dobrze, czy źle. Pewnie będzie sporo opowiadań rozwijających go w bardzo stereotypowy sposób, ale znajdą się na pewno zaskakujące ujęcia, bo jak widać choćby na Wery - ludzka wobraźnia chadza bardzo zawiłymi ścieżkami.

Jury stawia na oryginalność?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

21
Ja mam oczywiście znowu dylemat czy brać udział. Mam strasznie niską samoocenę swoich umiejętności pisarski i nie chcę się zbłaźnić. Ostatnio też poddałem się na starcie.

22
Łukaszu, to zrób tak: napisz, potem poszukaj czytaczy w Centrum Wzajemnej Pomocy i niech oni Ci powiedzą, czy słać, czy nie. Nawet jeśli wyjdzie słabo, to przy pisaniu potrenujesz - i będzie mały plusik do umiejętności, a czytacze - przedskoczki uchronią Cię przed publiczną klapą.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

23
Heh, ja też się waham. Nie wiem, czy starczy mi determinacji. No i pojawia się taka złośliwa myśl, że nie miałabym zapewne możliwości dojazdu, gdybym przeszła dalej (w co szczerze wątpię, bo poziom prac na takich konkursach na pewno jest bardzo wysoki, ale iskierka nadziei się tli). Widać jak na dłoni - za dużo myślenia, gdybania, a za mało prób, ciężkiej pracy i wiary w siebie. Ot, cała ja.
Cóż, najwyraźniej nie jestem osamotniona w odczuciach i dylematach. Szkoda, nikomu nie życzę takich huśtawek nastrojów. ;)
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." - Margarita Laux-Antille

24
Ja mam oczywiście znowu dylemat czy brać udział. Mam strasznie niską samoocenę swoich umiejętności pisarski i nie chcę się zbłaźnić. Ostatnio też poddałem się na starcie.
Ależ gdzie tu jakakolwiek możliwość zbłaźnienia się? Na stronie Horyzontów publikowana jest lista 20 prac, które dostały się do finału. Nie jest natomiast publikowana lista całego mnóstwa prac, które się nie dostały. Nazwiska autorów także nie. Wystarczy nikomu nie mówić, że się w takich Horyzontach bierze udział. Nie przejdziesz - trudno; przejdziesz - zaskoczysz.
Ale Thany idea słuszności ma wiele.

Ja miałem dokładnie ten sam problem, gdy brałem udział po raz pierwszy, w drugiej edycji. Opowiadania napisałem dwa, choć głównie po to, by się zdiagnozować. O osiągnięciu czegokolwiek nawet nie śmiałem marzyć. Bam, jedno z moich opowiadań znalazło się w finale na ósmym miejscu. I wtedy już nie miałem wyjścia - musiałem zacząć pisać. ^^
eworm pisze:
Babcia|Ewa2|Ex aequo|Genialne dziecko

26
Ja to się tylko obawiam, że gwałtownie spadnie liczba nadesłanych prac, no i będą to prace pisane przez 3 miesiące, a nie wyciągnięte z szuflad czy poprawiane przez rok. Ale pewnie przemawia przeze mnie frustracja niedoszłego uczestnika, który nie może wysłać swoich dwóch poprawianych przez rok ;)
No i ta gala nieszczęsna obowiązkowa... Ale to nie to forum, na którym wypada na to narzekać. Tam już nie chcę psuć ogólnej atmosfery radosnego podekscytowania, skoro widać organizatorzy (tak, wiem, wiem, że to czytasz Faux ;) ) są na takie reguły ewidentnie zdecydowani.
Anna Nieznaj - Cyberdziadek
Nocą wszystkie koty są czarne
Gwiezdne wojny: Wróg publiczny

27
O, widzę, że obowiązkowa gala nie tylko mnie lekko zabolała. Niestety, czasem bywa pod górkę. Można się pocieszać (i dołować), że przy takiej ilości prac, jakie są wysyłane na konkursy, ciężko się wybić i może nie być potrzeby kombinowania z dotarciem na galę. ;)
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." - Margarita Laux-Antille

29
Widziałam już ten filmik na qforum, trochę śmiechu i trochę przerażenia.

Ja rozumiem narzucanie tematów ale ten tegoroczny temat jest po prostu nudny i słaby. Nawet mój sensei stwierdził, że nic by nie spłodził. I ja się gryzę ze sobą, jednak Horyzonty Wyobraźni to niezła szansa na pokazanie się, ale po co pokazywać się w opowiadaniu na temat w którym się nie czuję? Niemalże mogę iść o zakład, że wszystkie teksty będą szły wg tego samego szablonu. Czuję się strasznie rozczarowana.

30
Człowiek się nie "czuje" w temacie, tylko w konkretnym opku. Pewnie, wszystko zależy od tego, czy wpadnie się na dobry pomysł, ale ja z kolei idę o zakład, że zawodnicy NIE napiszą identycznych tekstów. A temat jest w porządku. Ja sam mam już jeden kryminalny koncept, którego wiem, że nikt nie skopiuje.
eworm pisze:
Babcia|Ewa2|Ex aequo|Genialne dziecko

31
Mnie się temat od początku wybitnie nie spodobał, ale... Jakiś pomysł się urodził. Do tego chyba niezbyt powtarzalny. Inna rzecz, że nie wiem, czy potrafię go zgrabnie zrealizować.
Ale powoli coś tam się pisze, zobaczymy...

eworm, filmiku obejrzałam jakieś 10 sekund. Jeżeli jest coś, co mnie może odstręczyć od dowolnej inicjatywy, to właśnie ubranie jej w klimat anime xP
Powiadają, że taki nie nazwany świat z morzem zamiast nieba nie może istnieć. Jakże się mylą ci, którzy tak gadają. Niechaj tylko wyobrażą sobie nieskończoność, a reszta będzie prosta.
R. Zelazny "Stwory światła i ciemności"


Strona autorska
Powieść "Odejścia"
Powieść "Taniec gór żywych"

Wróć do „Konkursy literacko-poetyckie”

cron