Ułan i dziewczyna

1
Przed wojną panienka z przedmieścia Grudziądza
poznała ułana z „dupą jak z mosiądza”.
Chętnie poszła z nim na błonia,
Sprawnie wsadził ją na konia.
Po czasie o sprawstwo w sądzie go posądza.
Piszę. Wspomnienia. Miniaturki. Satyriady. Drabble. Fraszki. Facecje. Podobne. Wystarczy.

Ułan i dziewczyna

2
Kiedyś na to się mówiło "bezpretensjonalna twórczość inspirująca się ludowością". Jak dla mnie jednak, hm hm, jest to nie poezja tylko coś, cośmy z kolegami po pijaku układali. Dlaczego? Bo zbyt dosłowne, jak na mój gust - bo pamiętam, cośmy w nastoletnich latach określali mianem "konia" i "wsadzaniem na konia" i jaki to rechot wywoływało u nas, napalonych nastolatków. A teraz już nie wywołuje...
http://radomirdarmila.pl

Ułan i dziewczyna

3
Przed II wojną coś takiego uprawiali za parę groszy na ludowych popijawach :) Znaczy wynajmowali kolesia który "upoetyczniał" biesiadę. Po wchłonięciu poł litra na głowę, nikt nie narzekał ;)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Ułan i dziewczyna

4
W pewnym skrzypku śpiewano "tradycja...". Jest osadzona na różnych poziomach, potrzebne jest zachowanie i ludowej ;)
Piszę. Wspomnienia. Miniaturki. Satyriady. Drabble. Fraszki. Facecje. Podobne. Wystarczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”

cron