Odchodzę

1
Z reguły nie rymuję. Ale tutaj słowa jakoś same się poskładały...



Nie ma tutaj dla mnie miejsca

Nie znajdę już nic dla siebie

Pora odejść ku ciemności

Czas powrócić skąd przyszedłem

Nie ma tutaj już nadziei

Wyschło moje źródło wiary

Miłość trafia na przeszkodę

Tu mój świat się w gruzy wali



Coraz zimniej dookoła

Nie ma ciepłego dotyku

Coraz trudniej mi uwierzyć

radość umarła po cichu

Nie ma mocy w tych dwóch słowach

wymawianych coraz rzadziej

Zachwyt poszedł w zapomnienie

Kończy się miejsce dla marzeń
Are you a runner too? Nobody needs your care?

2
słowa jakoś same się poskładały
i to, wybacz, widać, słychac i czuć. Może, gdybyś Ty je składał, a nie pozwalał na samowolę słowom, byłoby lepiej. Na razie rymowanka jest banalna i mocno szkolna, na dodatek z klas młodszych. Uważam, że temat wart jest dopracowania, bo ważny, a wykonanie pozostawia co najmniej wiele do życzenia.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

3
Na początku ten tekst również wydawał mi się banalny, ale przeczytawszy go kilka razy stwierdziłem (może jednak błędnie), że jest znośnie.



Cholera, poezja jest mało plastycznym tworem. Nie wiem co mogę zmienić, żeby nie zburzyć pierwotnego sensu. Jesteś w stanie udzielić jakieś bardziej konstruktywnej porady?
Are you a runner too? Nobody needs your care?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”