Też nie widzę błędu, pewnie dlatego, że prawie codziennie słyszę: "Jest pani od polskiego?" albo "Pani od angielskiego przyjedzie za godzinę"
Co do wiersza, to nie wiem, czy jest sens go oceniać. Znam dobrze Żwirka - tak, nie ukryjesz się Żwirku

- i wiem, że potrafi być gorzej niż niemiły. Ktoś gdzieś miał wrażenie, że tekst jego pisany prozą to prowokacja. Nie, nie jest. Gdyby był, to by autor inaczej się zachowywał, w ogóle prowokać potrafią tylko niegłupi ludzie. A Żwirek po prostu nie potrafi pisać. Nie byłoby w tym nic złego - wszak można pracować, poprawiać swoje pisanie, uczyć się gdyby nie fakt, że ów użytkownik nie widzi niczego złego w swoich tekstach, pyskuje (na fopie to on - uuu! - nieźle namieszał, w dodatku miał multikonto, zapewne też tutaj sobie zrobi - na Eryniach też miał), obraża użytkowników i inne złe rzeczy czyni.
Dobra, rozpisałam się, ale to dlatego, by każdy na niego uważał. Możliwe jest bowiem również dostawanie nieprzyjemnych prywatnych wiadomości.
Co do wiersza, to mnie się nie podobał.