Zabrano mi nogi, nie umiem już chodzić.
Skakać szczęśliwy już nigdy nie będę.
Stopami ochoczo po trawie wodzić
Nie sposób. Nie pobiegnę dalej pędem.
Zabrano mi nogi, nie umiem oddychać.
Krztuszę się chwilą tak zimną jak kamień.
Sercu kaleki nie pozwól już wzdychać,
I prędko w chodzący organ je zamień!
Wyznania kaleki
1"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
Jak nad zagadką stoimy bezradnie,
Jak złotą piłką bawimy się grzechem,
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."