Latest post of the previous page:

Od siebie mógłbym polecić tylko dwie książki, ttyle mi chwilowo na myśl przychodzi. Jedna z nich to literatura wysokich lotów, reszta co najwyżej lekka rozrywka - choć zdecydowanie dobra rozrywka.

Pierwsza książka to "Brave New World" ("Nowy Wspaniały świat"?) Aldousa Huxley'a. Zdecydowanie polecam, jedna z lepszych antyutopii (czy utopii może właśnie, kwestia dyskusyjna) jakie zdarzyło mi się czytać. Zaprezentowany tam model społeczeństwa jest niepokojąco prawdopodobny. Sama książka jest bardzo dobrze napisana, zawiera w sobie kilka eksperymentów literackich - jak na przykład migawkowe zmiany podmiotu mówiącego (wybaczcie, ja nie wiem jak to po ludzku napisać...) typowe dla filmów. Słowy prostemi: ta książka rulez. I "Equilibrium" jest oparte na jej motywach...



Obywatelka: O to, to! Equilibrium jest zajebiste:D A "Nowy wspaniały świat" miałam jako lekturę. Sorry za wcinkę, nie mogłam się powstrzymać (nie wolno się powstrzymywać )



Druga książka którą chciałbym polecić to właściwie cykl. I w dodatku nie wiem czy został już wydany w Polsce w takiej formie jak w Anglii - znaczy się w zawierających w sobie trzy tomy jednotomowych omnibusach (czy to brzmi zrozumiale? Chyba nie. Cóż - trzy książki w jednej, capice?). Chodzi mi o wielotomową sagę o Gotreku i Felixie, rozgrywającą się w świecie Warhammera. Literatura to zdecydowanie nienajwyższych lotów, ale dla miłośników systemu RPG Warhammer pozycja niemalże obowiązkowa. Wiem co mówię.

Skończyłem dziś czytać najnowszą książkę Michaela Crichtona pt.:"Następny".

Książka jest bardzo dobra, jedna z najlepszych jakie napisał pan Crichton Przeczytałem ją jednym tchem i mam naprawdę dobre wrażenia po przeczytaniu jej. Polecam wszystkim którzy lubią książki o tematyce medyczno-sensacyjnej

ja przeczytałam Julio Cortazara "Grę w Klasy", i jestem zachwycona. Polecam gorąco!

Gorąco polecam książkę Michaiła Bułhakowa "Mistrz i Małgorzata. Mimo, iż jest to powieść, którą niekoniecznie czyta się jednym tchem, a później łatwo o niej zapomnieć, to warto poświęcić jej trochę czasu:)



"Powieść rozgrywa się w przestrzeni historycznej – w Moskwie lat trzydziestych XX wieku (czyli ZSRR) i przestrzeni fantastycznej - pałacu prokuratora Poncjusza Piłata. Autor porusza zagadnienia ze sfery filozofii, metafizyki, etyki, religii, historii, polityki, psychologii, estetyki. Dzieło jest satyrą na instytucje polityczne, niedorzeczności stalinowskiego systemu ateistycznego i biurokratycznego oraz tryb życia obywateli Związku Radzieckiego. W postaci tytułowego Mistrza można odnaleźć cechy Bułhakowa – niedoceniony literat i mistyk, bliski choroby psychicznej."(cytat pochodzi z Wikipedii)

"Zrób mi jakąś krzywdę"

Jakub żulczyk

Ha! Też coś polecę. Chociaż sądzę, że wszyscy czytali :wink:



"20000 mil podmorskiej żeglugi" Juliusza Verne

No to ja polecę książkę Ann McCaffrey "Jeźdźcy smoków". Co prawda niektóre recenzje nie zachęcają do czytania, ale dla mnie jest super. Zresztą jak wszystkie książki z serii "Jeźdźcy smoków z Pern".

I jeszcze może książka (jestem w trakcie czytania) Naomi Novik "Smok Jego Królewskiej Mości". Doskonałe połączenie fantastycznych smoków z realnym światem za czasów wojen napoleońskich.

No to ja polecę książkę Ann McCaffrey "Jeźdźcy smoków".

Dokładam się do polecania tej książki

I ja, i ja!



Znowu porządne, klasyczne Science Fantasy. Tak jest panowie i damy! Najsłynniejszy cykl o smokach to Science Fantasy, a nie jakieś dargonlansy! Klasykę czytać!

Nine, cicho! Nie podpowiadaj!

Anne McC., klasyk, szczególnie popularny w Polsce w '80 latach, dość trudno dostępny, najlepsze tłumaczenia zrobiło Amber, sama A. ma lat osiemdziesiąt coś obecnie, jest z wykształcenia bodajże doktorem biologii... Dobrze pamiętam? "Dragonflight" ("Dragon riders")?

I zabijcie mnie, ale ja zawsze byłam przekonana, że mamy do czynienia z Science Fiction albo fantasy. Ale fajnie, że się dowiedziałam czegoś nowego. Dzięki, N.

Science Fantasy? Chyba nie rozumiem (ależ ja mam dziury w mózgu ). Wytłumaczcie proszę!

Anne McCaffrey urodziłą się w roku 1926 w cambridge w stanie Massachusetts. Ukończyła z wyróżnieniem studia filologiczne, następnie przez dziewięć lat kształciła głos, pobierając równocześnie prywatne lekcje fizyki, wreszcie studiowała meteorologię na uniwersytecie w Dublinie.

Od roku 1970 mieszka an stale w Irlandii.

Debiutowała w roku 1954 opowiadaniem Freedom of Race. Jako pierwsza kobieta otrzymała nagrodę Hugo (w 1967 r. za Weyr Search) oraz Nebulę (w 1968 r. za Jeźdźców Smoków).

Mając trzydzieści cztery lata poświęciła się wyłącznie pisarstwu. Jest autorką kilkudziesięciu opowiadań, pisanych głównie w latach 1954-1972, oraz ponad 20 powieści wydawanych w przekładach na wiele języków.



Zerżnięte prosto z książki xD

Mamy więc pisarkę z 47 letnim "stażem".

Dodam, że książki wydane przez wydawnictwo "Książnica" są do kupienia w bardzo przystępnej cenie 12 zł

Jeśli nasza rozmowa kogoś nie zachęci, to nie wiem co to zrobi ;P

I rozumiem, że książki są wielce ok? . Może sobie coś przeczytam.



47 lat... to chyba dużo ...

Lawicky, Eitai: Link w moim podpisie - "Zanim napiszesz fantasy" zawiera sporo cennych informacji na ten temat, także i o Science Fantasy.

Sprawdzę, tylko ja bardzo jestem dobra do wymanewrowania: jakżem przeczytała "Zanim NAPISZESZ", to się nie zainteresowałam.

Bo też E. nie pisze.

Fantasy.

Ani w ogóle niczego, patrząc tak z perspektywy 5 ponad miesięcy.

Ja natopiast gorąco polecam Neil Gaiman - "Gwiezdny pył". Po "Wladcy pierścieni" i innych tolkienowskich opowiadaniach, to bardzo lekka lektura, a jednocześnie niesamowicie wkręcająca. Nie ma tu elfów, krasnoludów, ani hobbitów, ale są inne ciekawe fantastyczne osobistości