542
Ja kolejny już tydzień męczę się z "Nagrobkiem z Lastryko"...
Zobaczę, ile jeszcze wytrzymam, nim rzucę książkę w kąt. Choć zwykle doczytuję do końca.
//generic funny punchline

543
Oko Jelenia: Droga do Nidaros
Oko Jelenia: Srebrna Łania z Visby
Oko Jelenia: Drewniana twierdza

Nie poznaję Pana Pilipiuka!
To nie on napisał Oko, na pewno nie on. Ktoś po prostu ukradł mu humor i podpisał się jego nazwiskiem.

544
Dziedzictwo krwi J.R. Ward, czyli szósta część mojego ukochanego Bractwa Czarnego Sztyletu (a będą jeszcze cztery) :)
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

545
Al pisze:Oko Jelenia: Droga do Nidaros
Oko Jelenia: Srebrna Łania z Visby
Oko Jelenia: Drewniana twierdza

Nie poznaję Pana Pilipiuka!
To nie on napisał Oko, na pewno nie on. Ktoś po prostu ukradł mu humor i podpisał się jego nazwiskiem.
nie, no, on, on.
co jest nie tak z jeleniami?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

546
ravva pisze:
Al pisze: Oko Jelenia: Droga do Nidaros
Oko Jelenia: Srebrna Łania z Visby
Oko Jelenia: Drewniana twierdza

Nie poznaję Pana Pilipiuka!
To nie on napisał Oko, na pewno nie on. Ktoś po prostu ukradł mu humor i podpisał się jego nazwiskiem.
nie, no, on, on.
co jest nie tak z jeleniami?
Odwaliłem całkiem przyjemną serię z Pilipiukiem. Do 4. tomu wsio było okej, piątka już jakoś zupełnie mi nie podeszła. Dzień Wskrzeszenia i chwalone 4 tomy na duży plus, Wampir z M-3 i piątka... no nie bardzo. Ale ogólnie wrażenie Oko pozostawia niesamowite!

547
a mi wampir juz średnio podszedł.
fakt, jest lekki, szybko się czyta - mąz go połknął w 2-3 godziny, w samolocie, mi zajął trochę dlużej, bo głownie czytuję w metrze - ALE potrzebuję czegoś innego, mroczniejszego, cięzszego.


coś czytam, ale nie moge powiedziec, co :-P
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

548
ravva pisze:coś czytam, ale nie moge powiedziec, co
Napiszesz, kiedy skończysz, o! Wampira odkupiłem, przeczytałem i sprzedałem. Mnie po prostu-zwyczajnie-normalnie nie leży. Postaram się zainwestować w coś no.. bardziej ambitnego.
Ostatnio zmieniony sob 09 kwie 2011, 22:04 przez Góral, łącznie zmieniany 1 raz.

549
Al pisze:
ravva pisze:coś czytam, ale nie moge powiedziec, co
Napiszesz, kiedy skończysz, o!
nie. później. nie chce, żeby mi autor kark skręcił :-P
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

550
Ravva napisał/a:
coś czytam, ale nie moge powiedziec, co
Napiszesz, kiedy skończysz, o! Wampira odkupiłem, przeczytałem i sprzedałem. Mnie po prostu-zwyczajnie-normalnie nie leży. Postaram się zainwestować w coś no.. bardziej ambitnego.
Ja już z literaturą Pilipiukową skończyłem całkiem dawno ;) Wziąłem się za coś bardziej ambitnego :D Al, a czytałeś "Drogę" Cormaca McCarthy'ego - mocne wrażenia gwarantowane ;)

551
nelliusz pisze:Al, a czytałeś "Drogę" Cormaca McCarthy'ego - mocne wrażenia gwarantowane
Tak. Są chwile, kiedy chcesz się porzygać, pokroić jeśli przyszłoby Ci żyć w takim bajorze, zastrzelić - zwyczajnie zastrzelić, ale ostatecznie i tak ryczysz. Ale Cormac zrobił coś wyjątkowego - przygotował czytelnika na taki a nie inny finał. Za to mu chwała, inaczej znienawidziłbym jego książkę i przestrzelił ze śrutówki.

554
Al pisze:
padaPada pisze:Zmęczyłem wreszcie Lód.
Zechcesz podzielić się opinią?
Książka dobra, bez dwóch zdań, ale... męcząca. Trzeba mieć do niej sporo czasu nie tylko ze względu na objętość. Po prostu lepiej podejść do lektury na spokojnie z pełną koncentracją, bo zdarzało się, że przy czytaniu odpłynąłem gdzieś myślami a potem dwieście stron dalej znajdowałem nawiązanie do czegoś, o czym autor zaledwie wspomniał w jakimś dialogu, który kompletnie wyleciał mi z głowy. No i rozwaliła mnie akcja ze słowem "tłómaczyć".

Jeden fragment opuściłem - jakaś scena pseudoerotyczna w pociągu. Za to niech się Dukaj lepiej nie bierze.

Nie wiem co jeszcze powiedzieć. Może zapytaj co konkretnie chciałbyś wiedzieć? :)
Leniwiec Literacki
Hikikomori

555
A ja czytam "Taksim" Stasiuka. Tak powoli, po kawałeczku. Bo nie idzie mi lekko...
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

556
A ja czytam "Blaszany bębenek" - już za połową jestem... W kolejce czeka "Teufel" Żukowskiej i baaaardzo zaległe opowiadania Huellego; o "Historii architektury" to już nawet nie wspominam ;)
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Wróć do „Czytelnia”