Z fantasy jakie czytałem, to najbardziej podobała mi się twórczość następujących autorów:
Ursula K. Le Guin - przede wszystkim przekazy, ale również za całokształt. Przeczytałem cztery książki z serii o Ziemiomorzu i nie mam żadnych zastrzeżeń.
Robin Hobb - za sposób opisywania historii. Przerobiłem dwie trylogie jej autorstwa, tj. "Skrytobójca" oraz "Złotoskóry". Na prawdę wciągnąłem się w ten świat podczas czytania. Autorka nie słodzi w swoich pracach, co dla mnie jest ogromnym plusem. Do tego bardzo dużo przesłania jest w treści, przez co polecam znajomym zawsze gdy się pytają o poradę. Jeszcze jak doda się świat przedstawiony.. no jestem pod wrażeniem.
Andrzej Sapkowski - dialogi przede wszystkim, ale też naturalność w nich. Kreowanie charakterów postaci. Nie owijanie w bawełnę

.
I jeszcze z poza fantasy bardzo mi się spodobał autor
James Redfield, który napisał książki przedstawiające pewną filozofię życia, pogląd na świat w taki sposób, że ledwo potrafiłem oderwać się od czytania. Skończyłem "Niebiańską przepowiednię", która jest pierwsza z serii. Jestem pod ogromnym wrażeniem przekazu, jak i umiejętności pisarskich.