Zostałem niejako wywołany do odpowiedzi (niejaki Bartek Biedrzycki"), więc powiem tylko tak:
- nie mam pojęcia, co Insignis sądzi na temat mojej książki, bo nikt od nich nigdy się do mnie nie odezwał,
- nigdy ja ani nikt z mojego otoczenia nie odzywał się do Insignisu.
To tyle w kwestii.
1) moją mikropowieść miałem zamiar puścić za darmo w ebooku, ale zanim to zrobiłem, pokazałem ją Michałowi Gołkowskiemu,
2) który zaniósł ją do FS, gdzie ktoś się z nią zapoznał, zaprosił mnie na spotkanie i
3) podjęto decyzję o wydaniu jej w FS,
4) książka nie jest "podpięta na siłę pod STALKERa" tylko wyszła w serii wydawniczej "fabryczna zona" (inna sprawa, że dotąd w tej serii ukazywały się tylko książki z szyldem STALKERa).
Mówię o tym wszystkim w materiałach promocyjnych
Z mojego punktu widzenia - super sytuacja, duże, znane wydawnictwo zgłasza się do kolesia, który opublikował dotąd drukiem kilka komiksów i jest totalnie nikim i proponuje debiut.
Myślę więc, że z debiutantami nie jest tak źle, w końcu debiutantem był też Michał Gołkowski - w jego sytuacji, o ile wiem, sam namówił FS do publikacji. Poszedł, przebrał się za stalkera i namówił ich do wydania swojego debiutu. Nie wiem, czy to było przed czy po Jadowskiej
Plus teraz konkurs dla debiutantów na opowiadanie z uniwersum STALKERa.
Nie mogę więc, w sumie, wypowiedzieć się jakoś w temacie bardziej, bo nigdy nie szukałem wydawcy i nie wiem, jak FS reaguje w takich wypadkach.