Latest post of the previous page:
Eee, tam. Złośliwości nigdy za wiele. Jeszcze życzliwość się z ekranu zacznie wylewać na klawiaturę. Nie należy przecież do tego dopuścić, nie?Sir Wolf pisze: W innym temacie wyśmiewaliśmy ją przez kilka dni. Jesteś nie na czasie.
Sir Wolf pisze:W innym temacie wyśmiewaliśmy ją przez kilka dni. Jesteś nie na czasie.Ignite pisze:Tu macie interesujący okaz zoologiczny:
http://www.agnesscorpio.pl
No przecież masz chyba nadal radochę z pisania, a jak coś tu zamieścisz, to masz i czytelnikówicy_joanne pisze:Ja np. miałam(mam?) ambicje i zapał, i co? I za przeproszeniem... nie, nie napiszę, moderatorem jestem, nie mogę przeklinać.
a przeczytaliście zanim zaczeliście się smiać czy zrobiliście tak jak zwykle w Polsce?emigrant pisze:Eee, tam. Złośliwości nigdy za wiele. Jeszcze życzliwość się z ekranu zacznie wylewać na klawiaturę. Nie należy przecież do tego dopuścić, nie?Sir Wolf pisze: W innym temacie wyśmiewaliśmy ją przez kilka dni. Jesteś nie na czasie.
Oczywiście, że to drugie. Przecież wystarczy, że ktoś wyda w PODzie, żeby go nazwać okazem zoologicznym, jak wyżej, nie? To taka miła polska tradycja, polskie piekiełko.Andrzej Pilipiuk pisze:a przeczytaliście zanim zaczeliście się smiać czy zrobiliście tak jak zwykle w Polsce?emigrant pisze:Eee, tam. Złośliwości nigdy za wiele. Jeszcze życzliwość się z ekranu zacznie wylewać na klawiaturę. Nie należy przecież do tego dopuścić, nie?Sir Wolf pisze: W innym temacie wyśmiewaliśmy ją przez kilka dni. Jesteś nie na czasie.
Nie wiem, jak inni, ale ja przeczytałem spory kawałek "Szóstego". Przeczytałem też fragmenty na jej stronie internetowej i w ogóle całą rzeczoną stronę.Andrzej Pilipiuk pisze:a przeczytaliście zanim zaczeliście się smiać czy zrobiliście tak jak zwykle w Polsce?
Ty akurat nie jesteś tu wyrocznią, jak każdy redakcyjny neofita z misją udowadnia swojej racji. };>Sir Wolf pisze:Nie wiem, jak inni, ale ja przeczytałem spory kawałek "Szóstego". Przeczytałem też fragmenty na jej stronie internetowej i w ogóle całą rzeczoną stronę.Andrzej Pilipiuk pisze:a przeczytaliście zanim zaczeliście się smiać czy zrobiliście tak jak zwykle w Polsce?
Udało Ci się mnie rozśmieszyć, NavajeroNavajero pisze:No przecież masz chyba nadal radochę z pisania, a jak coś tu zamieścisz, to masz i czytelnikówicy_joanne pisze:Ja np. miałam(mam?) ambicje i zapał, i co? I za przeproszeniem... nie, nie napiszę, moderatorem jestem, nie mogę przeklinać.
Wcale mnie to nie dziwi (że jestem nie na czasie)W innym temacie wyśmiewaliśmy ją przez kilka dni. Jesteś nie na czasie.
Zaraz poszukam tego topiku.
Ostatnio czytałam dwie książki wydane 'normalnie', o których mogłabym powiedzieć dokładnie to samo. Różnica w tym, że to nie były polskie pozycje. Czyli amerykański gniot, jak najbardziej, polski średniak - niekoniecznie. Tak to wygląda?Maladrill pisze:Ja probowalem przeczytac w empiku przed zakupem. Zrezygnowalem, poniewaz jakoscia nie odbiegalo od przecietnego tekstu na WM. Nie polecam
