"Wojak"

1
Witam, chciałabym poznać Waszą opinię o tym wierszu. Napisałam go pod chwilą natchnienia i mam nadzieję, że napiszecie mi co o nim sądzicie i dacie jakieś porady. :D


Znika pod powierzchnią
By po chwili znów się pojawić
Walczy z nieubłaganym żywiołem
Z wielkimi falami
Młoci rękami wodę
W próbie utrzymania głowy
Nad spienionymi bałwanami
Łapie się fragmentów
Zniszczonego okrętu
Który niegdyś w wielkiej chwale
Morza i oceany pokonywał
Swym majestatem odstraszał
Morskie potwory
A teraz pokonany
Powoli osiada na dnie
A nasz dzielny wojak
Jedyny który się ostał
Walczy sam przeciw armii fal
Mając nadzieję na ratunek
Raz po raz pod wodą znika
By po sekundzie wydostać się
Z macek morskiego potwora
Rozognionym wzrokiem wypatruje
Szalupy na ratunek idącej
Lecz w końcu i nasz wojak
Z sił opada
Puszcza się załamany
Deski na morzu się unoszącej
Powoli opada
W morza czarne otchłanie
O mój wojaku
Dzielny niepokonany
Pozwól sobie na spoczynek
W czerni ramionach
Na swym okręcie
Znajdź ukojenie
O mój wojaku
Marynarzu dzielny
Skończ swój żywot
Tam gdzie go zacząłeś
Na swym lubym okręcie


Pozdrawiam Aloki.

3
Cudzysłów w tytule jest niepotrzebny. Całość bym podzielił na zwrotki, lekko zrymił;) zrobił refren i szanta jak talala;)

4
No właśnie. Albo dodać rytmy i rymy i zrobić coś jak szantę, albo napisać prozą, bez cięcia na wersy. Jako poezja biała to się nie sprawdza.
"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”