Kochanie, co robisz?

1
Z Gwiazdozbioru,

Kochanie, co robisz?




Obudź mnie, kiedy zniknie już

trucizna

z twoich ust

w chwili staw się przede mną gotowa

rzeźbiąc w duszy posąg młodego wojownika

spalającego się

i płonącego przesadnie wysoko uderzającym

płomieniem

wprost dotykającym nieba



Dosięgnij miecza

podobnie jak ja dobyłem

strzały

utkwionej w piersi

i jednym sprawnym ruchem

wyrwałem ją

wabiąc w ten sposób sępy

skuszone świeża i gorącą krwią Człowieka



Rozdziobią mnie

rozrywając scalone na

kawałki,

przyprawią niewidocznym

kurzem

upieką je na słońcu.

A ja nie zdołam poczuć

nawet zapachu

ich piór

odoru bijącego spod ich skrzydeł!



Ale nie,

nie, bo wysyłanie promieni

to twoje zadanie;

w nocy chłodzisz pustynię

i oddajesz się tańcu wspólnie z trawą.

Za dnia ogrzewasz tych,

którym chłód odbiera

zdolność kochania.



Jesteś pocieszycielką dla strapionych,

silnym ramieniem dla słabych,

latarnia zagubionych,

a dla mnie

niezwykłymi skrzydłami

posklejanymi woskiem.

Nie podniosę się,

nie chce

dosięgnąć słońca.

Wole być Ikarem ziemi.
Najtrudniej nauczyć się tego, że nawet głupcy mają czasami rację. – Winston Churchill

2
Całość mi się nie podoba :P Ale mi ciężko dogodzić jeśli chodzi o wiersze :P

Poza ostatnią strofą ;)

Ostatnia wymiata :P Właściwie to tylko ostatnie 4 wersy :P ale one są ok :P
"It is perfectly monstrous the way people go about, nowadays, saying things against one behind one's back that are absolutely and entirely true."

"It is only fair to tell you frankly that I am fearfully extravagant."
O. Wilde

(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature help him take over the world.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”