Gra pisze:Marian Koń sagt.
Ty pisz, a ja... będę odpisywał.
a może jednak najpierw coś nam pokażesz, żebyśmy mieli szanse stwierdzić dlaczego mienisz się specjalistą w tej szerokiej dziedzinie, jaką jest poezja, i mogli ocenić, czy rzeczywiście powinieneś oceniać w tak surowy i niekonkretny sposób i zabierasz głos na zasadzie wyroczni? Łatwo jest powiedzieć "złe", o wiele trudniej uzasadnić i podać sposoby rozwiązania problemu.
Ja specjalistą? Nie wydaje mi się, żebym chociaż raz tak się przedstawił ani w żaden podobny sposób, jak tak, to proszę przykłady. Bym napisał, że złe? – też nie widzę w żadnym momencie. Ocena niekonkretna? – stwierdziłem niekonsekwencję interpunkcyjną, która jest tak widoczna, że nie widzę sensu przytaczać przykładów, a w innych kwestiach zaznaczyłem, że nie będę się wypowiadał. I nie rozumiem skąd ten atak na mnie?
Duże litery zaczynające każdą linię sugerują nowe zdania, co tworzy chaos, utrudnia recytację; stawiają również znak równości między ważnością każdego wersu, co przeszkadza w interpretacji i szukaniu sensu/ wartości nadrzędnych. Interpunkcja ma ułatwiać interpretację, tu jest wręcz przeciwnie, nie wiadomo gdzie początek myśli, a gdzie jej koniec (podział na strofy by wiele ułatwił).
Całość jest ogólnie chaotyczna(brak strof, myląca interpunkcja, nie właściwa wersyfikacja) i infantylna; sporo zbędnych słów; przerost formy nad treścią. Jest parę ananasów np. „drewniana posadzka wielkiej Sali” – a początek i reszta sugeruje scenerię typowo miejską, uliczną (szczególnie iż drewnianych posadzek nie ma!). Tak samo mylące jest użycie formy grzecznościowej przy zaimkach, automatycznie sugeruje formę listu, a zamiar chyba taki nie jest.
Masz fajne pomysły, szczególnie jeżeli chodzi o tworzenie klimatu/ obrazu, ale jest to wszystko surowe, chaotyczne. Nie akcentujesz spraw kluczowych, rozmywasz ideę, dajesz dużo tekstu/ treści, ale nie pozwalasz się tym bawić. Moja rada, naucz się pisać wpierw poprawnie: interpunkcja/ brak interpunkcji, wersyfikacja, podział na strefy. Pamiętaj Polska to taki dziwny kraj, że większość jak czyta poezję to i trochę pisze, a proponowana przez ciebie formuła jest męcząca, brak prześwitu, tak jak by oglądać panoramę ze środka krzaków.
Proszę mi nie kazać tłumaczyć co wg mnie jest infantylne, co wg mnie oznacza prawidłowa wersyfikacja itp. Poezja nie proza, tu ocena powinna być stopniowa; polegać na wyszukiwaniu poszczególnych elementów by nie zdeptać stylu autora. W prozie można podać czarno na białym a w poezji należy dać sugestię autorowi by odnalazł błąd i go poprawił.
Poezji pisać nie piszę i raczej nie będę. Dawać starocie na forum nie widzę powodu. Mój styl komentowania nie pasuje proszę zabronić/ zablokować.